Piłkarskie podium w Nevadzie. Marszałek: Sukces sportowy i promocyjny

Mimo porażki 2:1 w finale turnieju w Las Vegas reprezentanci województwa lubelskiego wrócili zza oceanu zadowoleni.

- Nie odstawaliśmy technicznie i fizycznie od chłopaków z pozostałych drużyn, w pewnych momentach nawet przewyższaliśmy ich swoimi umiejętnościami – mówi Igor Dziurian, który znalazł się w 17-osobowej kadrze, która w międzynarodowym turnieju piłkarskim w Nevadzie zajęła drugie miejsce w swojej kategorii wiekowej (U-16).

W turnieju, który odbywał się na przełomie października i listopada wzięły udział 434 zespoły m.in. z Brazylii, Kanady, Ekwadoru, Hondurasu, Meksyku oraz 16 stanów USA. Młodzi piłkarze reprezentujący barwy województwa lubelskiego byli jedyną drużyną z Polski, a także z Europy.

- Byliśmy w mocnej grupie, w której zderzyliśmy się z inną kulturą piłkarską, ale było to ciekawe doświadczenie. Finał przegraliśmy, ale cieszymy się z drugiego miejsca – podkreśla Jacek Fiedeń, jeden z trenerów drużyny.

Pierwsze spotkanie zawodnicy rozegrali z drużyną Las Vegas S.C. 07, wygrywając 1:0. Kolejnym rywalem naszych reprezentantów był zespół California Rush Soccer Club B07 HB, który również musiał uznać wyższość drużyny z woj. lubelskiego, ulegając mu 0:2. W meczu półfinałowym reprezentacja naszego regionu wygrała z zespołem Sawtooth Premier Soccer Club FC Internacional pochodzącym ze stanu Idaho. Natomiast w finale Las Vegas Mayor’s Cup w kategorii U-16 reprezentacja województwa lubelskiego uległa 1:2 gospodarzom, czyli drużynie Las Vegas Downtown. Bramkę dla zespołu prowadzonego przez Jacka Fiedenia i Marcina Zakrzewskiego zdobył z rzutu karnego Michał Wachowicz.

W historii turnieju Mayors Cup International z polskich drużyn do finału dotarły jedynie Legia Warszawa i Wisła Kraków.
Z wyniku młodych piłkarzy zadowolone są też władze województwa, które wsparły finansowo przelot sportowców.

- W stu procentach spełniliście nasze oczekiwania. Jesteśmy dumni z waszych osiągnięć sportowych i z tego, że „Lubelskie”, które było na koszulkach przebiło się do świadomości zawodników i oglądających zmagania piłkarskie – mówi Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego, który ma nadzieję, że sukces będzie procentował i pieniądze zainwestowane w bilety lotnicze do Las Vegas się zwrócą.

- Z jednej strony poprzez amerykańskie inwestycje w naszym regionie, ale mam też nadzieję, że za cztery lata, któryś z was pojedzie na kolejne mistrzostwa świata w piłce nożnej. Dla nas to była promocja, a dla was wielkie doświadczenie. Jeśli będzie taka możliwość nadal będziemy wysyłać młodych piłkarzy na takie turnieje, bo sport dzieci i młodzieży nie ma granicy cenowej – zaznacza marszałek Stawiarski.