Zielono-czarni kampanię 2024/25 rozpoczęli od wyjazdowej wygranej nad Stalą Stalowa Wola. Następnie przyszedł domowy triumf ze Stalą Rzeszów 2:1, a w poprzedniej serii gier łęcznianie zremisowali w Łodzi z ŁKS-em 1:1. We wszystkich tych spotkaniach na listę strzelców ze strony Górnika wpisał się Damian Warchoł. 29-latek z trzema trafieniami na koncie jest najlepszym snajperem pierwszej ligi i ma duży udział w tym, że jego drużyna zajmuje trzecie miejsce w tabeli.
– Uważam, że trzeba szanować ten remis w Łodzi. Moim zdaniem po pierwszej połowie mogliśmy prowadzić 2:0 lub 2:1. Na początku spotkania sam miałem świetną sytuację po wrzucie z autu, którą powinienem wykończyć. To była podobna akcja jak w meczu ze Stalą Rzeszów, chociaż tutaj piłka nieco wyżej skozłowała, przez co miałem kłopot z przyjęciem jej na klatkę piersiową i szybkim uderzeniem. W szatni uczulaliśmy się na to, by nie zdekoncentrować się i nie dać sobie strzelić gola. Niestety w 50. minucie straciliśmy bramkę – mówi Warchoł. – W tej sytuacji mieliśmy trochę pecha, ponieważ piłka odbiła się od słupka i praktycznie wróciła pod nogi napastnika rywali. Później po bardzo ostrym ataku na Kamila Orlika jeden z przeciwników został ukarany czerwoną kartką i sądzę, że to była zasłużona kartka. Graliśmy w przewadze, ale ta przewaga nie zawsze jest ułatwieniem. Najlepszy przykład mieliśmy tydzień temu w Łęcznej, gdy w dziesiątkę daliśmy sobie radę z dobrze grającą Stalą Rzeszów. Z przebiegu meczu trzeba szanować ten punkt. Wciąż jesteśmy niepokonani i nadal musimy mocno pracować – dodaje napastnik.
Polonia na inaugurację sezonu uległa u siebie Zniczowi Pruszków 0:1. Następnie podopieczni Rafała Smalca bezbramkowo zremisowali w Krakowie z Wisłą, a 3 sierpnia przegrali przed własną publicznością z Arką Gdynia. W efekcie zespół zajmuje 17., przedostatnią pozycję.
Jak podkreśla portal meczyki.pl, właściciel klubu Gregoire Nitot jest bardzo blisko podjęcia decyzji o zwolnieniu trenera Rafała Smalca. Właściciel Polonii wytypował już dwóch szkoleniowców, którzy mogliby zastąpić Rafała Smalca. W gronie kandydatów są Mariusz Pawlak i Piotr Stokowiec. Ten ostatni już wcześniej pracował w Warszawie, a w przeszłości był także piłkarzem Polonii.
Polska wygrywa na inaugurację
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?