Łęcznianie do meczu w stolicy przystąpią opromienieni ligowym zwycięstwem u siebie ze Stalą Mielec. Górnik pokonał mielczan 2:0, co oznaczało dla zielono czarnych pierwszą wygraną w tym roku i siódme z rzędu spotkanie bez porażki.
- Do meczu w Warszawie z Legią będziemy mogli przystąpić ze świadomością, że nie przebywamy w strefie spadkowej - mówi Kamil Kiereś, szkoleniowiec Górnika Łęczna.
- Ostatnia wygrana z mielczanami pozwala także wzmocnić nasze morale przed środową potyczką w Pucharze Polski. Faworytem tego spotkania na pewno nie jesteśmy, jednak nie po to awansowaliśmy do ćwierćfinału, aby teraz nie powalczyć o więcej i sprawić naszym kibicom dużą frajdę - dodaje.
Z kolei Legia w swoim ostatnim meczu PKO BP Ekstraklasy okazała się lepsza od Wisły Kraków, pokonując rywali przed własną publicznością 2:1. Team ze stolicy zwycięskiego gola strzelił w piątej minucie doliczonego czasu gry. Jego autorem był Mateusz Wieteska, zapewniając niezwykle ważny triumf swojej drużynie.
Legia wciąż nie wydostała się ze strefy spadkowej PKO BP Ekstraklasy. Mistrzowie Polski w 22 meczach zdobyli 22 punkty, zajmując aktualnie w ligowej tabeli 16 pozycję, przed Wisłą Kraków i Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. Górnik z dorobkiem 24 oczek plasuje się natomiast dwa miejsca wyżej od warszawian, jednak ma o jeden pojedynek rozegrany więcej.
W poprzedniej rundzie rozgrywek Fortuna Pucharu Polski Górnik pokonał w Kielcach miejscową Koronę 2:1, natomiast Legioniści wyeliminowali Motor Lublin, wygrywając w Kozim Grodzie także 2:1.
Rozgrywki Fortuna Pucharu Polski są ostatnią szansą dla utytułowanego klubu ze stolicy na zakwalifikowanie się w następnym sezonie do europejskich pucharów. Łęcznianie staną natomiast przed szansą osiągnięcia najlepszego wyniku w historii ich występów w tych rozgrywkach. W tym roku minęło bowiem 21 lat, odkąd zielono-czarni po raz pierwszy zameldowali się w ćwierćfinale, przegrywając wówczas w tej fazie z Górnikiem Zabrze 1:2.
W obu ekipach nikt nie pauzuje za kartki. W ostatnich dniach zarówno w Górniku jak i Legii nikt nie wypadł także ze składu z powodu kontuzji. W kadrze meczowej gospodarzy na pewno zabraknie nieobecnego od kilku miesięcy Bartosza Kapustki, a pod znakiem zapytanie stoi występ Artura Jędrzejczyka.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?