Piłkarze Motoru Lublin bez udziału publiczności zagrają ze Stalą Rzeszów

- Postawimy na atak, chociaż sytuację trochę komplikuje nierówne boisko - mówi Modest Boguszewski, trener Motoru. - Liczę, że będziemy skuteczniejsi niż w poprzednich meczach.

Faktycznie lublinianie mają duży potencjał w ofensywie, ale w rewanżach nie potrafią tego pokazać. Może wreszcie worek z golami rozwiąże się w starciu z biało-niebieskimi. Ci w 10 wyjazdowych spotkaniach stracili 20 bramek. Gorszy bilans ma tylko... Motor, którego bramkarze w gościach aż 22 razy wyciągali piłkę z siatki.

- Mimo że nasi goście zajmują lokatę w dolnych rejonach tabeli, to są bardzo trudnym rywalem - wyjawia Boguszewski. - Ich atutem są dobrze wykonywane stałe fragmenty, a w składzie mają kilku niezłych zawodników, jak Tomasz Margol, Andrea Prokić, czy Kamil Stachyra. Poza tym Stal walczy o utrzymanie, więc wszędzie musi szukać punktów. Dla nas jednak jest to też bardzo ważne spotkanie.

Stachyra grał już kiedyś w Motorze, a wiosną znów mógł trafić na Al. Zygmuntowskie. - Miałem wolne miejsce w drużynie dla niego, ale za długo się zastanawiał. Potem wskoczyli inni piłkarze, a finanse nie pozwoliły nam na zakontraktowanie kolejnego gracza - zdradza trener żółto-biało-niebieskich.

Kolejnym "smaczkiem" meczu jest powrót do Lublina trenera Ryszarda Kuźmy. To właśnie on w sezonie 2006/07 awansował z Motorem do pierwszej ligi. Ale też z niej z lubelskim klubem spadł. Tydzień temu objął Stal i jego zespół ograł Jezioraka Iława 3:1. To pierwsza wygrana rzeszowian od siedmiu spotkań.

- Cieszę się z powodu powrotu, ale szkoda, że mecz odbędzie się bez udziału kibiców (kara PZPN - red.) - mówi Kuźma.

Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski