Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Motoru Lublin nie będą mogli grać w Lublinie

Marcin Puka
Piłkarze Motoru Lublin nie będą mogli grać w Lublinie
Piłkarze Motoru Lublin nie będą mogli grać w Lublinie Archiwum
Jeżeli piłkarze Motoru awansują do pierwszej ligi, to nie będą mogli w tej klasie rozgrywkowej występować w Lublinie. Wszystko przez ostrzejsze wymogi licencyjne na sezon 2012/13, a tych nie spełnia stadion miejski przy Al. Zygmuntowskich 5. - Komisja ds. Licencji Klubowych I Ligi Polskiego Związku Piłki Nożnej zapowiedziała, że nie będzie żadnych taryf ulgowych, a wszystko ma być zgodne z literą prawa - mówi Robert Kozłowski, prezes Motoru S.A.

Głównym problemem jest fakt, że na stadionie musi być oświetlenie o natężeniu co najmniej 1200 luksów. Obecnie na stadionie w Lublinie instalowane jest oświetlenie o natężeniu 1100 luksów, co pozwoli żużlowcom Lubelskiego Węgla KMŻ na jazdę w pierwszej lidze. Kozłowski jeszcze przed instalacją oświetlenia apelował podczas spotkania kierownictwa Klubu Motorowo-Żużlowego, przedstawicieli miasta i MOSiR Bystrzyca, żeby maszty zostały zbudowane na koronie stadionu.
Ostatecznie zdecydowano się na oświetlenie poza koroną, na istniejącym już tam murze podtrzymującym skarpę. Ba, oświetlenie ma mieć moc 1100 lux. - Niestety, podjęto taką, a nie inną decyzję, chociaż przedstawiłem swoje argumenty - wyjaśnia Kozłowski.

Udało nam się dowiedzieć, że gdyby zdecydowano się na oświetlenie stadionu spełniającego normy piłkarskiej centrali, to koszta byłyby znacznie większe. Poza tym, Motor w przyszłości swoje mecze ma rozgrywać na nowoczesnym stadionie piłkarskim (budowa jeszcze nie ruszyła) przy ul. Krochmalnej. Ale, czemu nie zadano sobie pytania, co z Motorem, w przypadku jego awansu? Komuś chyba zabrakło wyobraźni.

Kolejny kłopot to fakt, że stadion nie ma odpowiedniej ilości miejsc zadaszonych. Przepisy licencyjne jasno mówią, że musi być 500 takich siedzisk, podczas gdy na stadionie w Lublinie jest ich 360. Natomiast od sezonu 2013/14 każdy klub pierwszoligowy musi posiadać podgrzewaną murawę boiska, a wiadomo, że na Al. Zygmuntowskich takiej płyty nie ma.

Czy te problemy licencyjne nie komplikują sprawy klubowi, przecież piłkarze mają walczyć o awans do pierwszej ligi? - Róbmy swoje na boisku, a potem będziemy się martwić. Alternatywą, jest gra w Łęcznej, lub w Puławach - kończy Kozłowski.
Ale to wszystko zwiększa koszty funkcjonowania klubu, który i tak ma kłopoty finansowe.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski