Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze ręczni Azotów Puławy jadą do mistrza kraju z Kielc

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
PGNiG Superliga
Po krótkiej przerwie w rozgrywkach PGNiG Superligi piłkarze ręczni Azotów Puławy wracają do gry. Przed nimi niezwykle wymagający tydzień, ponieważ w ciągu czterech dni zmierzą się z mistrzem oraz wicemistrzem kraju. We wtorek zagrają w Kielcach z Łomżą Industria.

Drużyna z Kielc od 11 lat nie schodzi z najwyższego stopnia podium mistrzostw Polski. Zespół trenera Talanta Dujszebajewa jest jednym z najlepszych w Europie, co roku walcząc o zwycięstwo w elitarnej Lidze Mistrzów. - Mecz z takim przeciwnikiem powinien działać podwójnie motywująco na każdego z chłopaków – uważa Patryk Kuchczyński, drugi trener Azotów. - Mają szansę pokazać się z indywidualnej strony i nie pozostaje nic innego, jak dobrze się zaprezentować i sprzedać swoje umiejętności najlepiej, jak się potrafi – dodaje.

Wtorkowe spotkanie jest zaległą potyczką z 7. serii. Kielczanie mają na koncie komplet, ośmiu ligowych zwycięstw. Azoty w dziewięciu spotkaniach odniosły siedem triumfów, ale jeden po rzutach karnych. Przed ponad tygodniem w ten sposób puławianie rozstrzygnęli mecz z Unią Tarnów. - Na plus można zaliczyć, że pokazaliśmy charakter i do końca wytrzymaliśmy ciśnienie – twierdzi rozgrywający, Bartosz Kowalczyk.

Forma szczypiornistów Azotów w tym sezonie jest zmienna, co nie wróży dobrze przed najbliższymi konfrontacjami. - Trudny okres dla nas. Dwa wyjazdowe spotkania z mistrzem i wicemistrzem, a część chłopaków wyjechała na zgrupowania i będzie mało czasu, żeby potrenować w komplecie – przyznaje Patryk Kuchczyński.

- Na taki mecz trzeba pojechać i dać z siebie maksa. Cieszyć się grą. Mamy okazję zagrać z jednym z najlepszych zespołów na świecie, który co roku walczy o awans do Final Four Ligi Mistrzów. Fajnie, że możemy z nimi zagrać i zobaczyć, jak wyglądamy na tle najlepszych – podkreśla Bartosz Kowalczyk.

Drużyna z Kielc sportowo jest na najwyższym poziomie, ale właśnie straciła głównego sponsora. Właściciel marki Łomża wycofał się ze wsparcia ze względu na problemy wynikające z wojny w Ukrainie. Prezes klubu, Bertus Servaas, przyznał, że chodzi o 30-procent budżetu. - Nie ma mowy teraz o cięciach kontraktów. Jestem bardzo podbudowany zachowaniem zawodników. Ich nastawienie to motywacja do jeszcze cięższej pracy i zrobienie wszystkiego, by sportowo klub był w jak najlepszej sytuacji – przyznał Bertus Servaas o reakcji drużyny na tę wiadomość.

Spotkanie Azotów w Kielcach rozpocznie się we wtorek o godzinie 18.30. Mecz transmitować będzie TVP Sport. - Jest to zespół kompletny i trudno przygotować się pod takiego rywala, ponieważ nie wiadomo w jakim składzie zagra. Mają niesamowite pole manewru, jeśli chodzi o dobór zawodników – mówi Patryk Kuchczyński.

Natomiast w piątek, 18 listopada, Azoty udadzą się do hali wicemistrza kraju, Orlen Wisły Płock.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski