Piłkarze ręczni Azotów Puławy wygrali w piątek dwa mecze podczas turnieju w Mielcu i w sobotę zagrają w finale

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Pierwszego dnia memoriału Antoniego Weryńskiego w Mielcu piłkarze ręczni Azotów Puławy wygrali z Zagłębiem Lubin i z miejscową Stalą. W sobotę o godz. 18.20 zespół trenera Larsa Walthera zagra w meczu finałowym.

Turniej w Mielcu duński szkoleniowiec rozpoczął z Vadimem Bogdanowem w bramce, Dawidem Dawydzikiem na kole, Piotrem Jarosiewiczem i Andrii Akimenko na skrzydłach oraz Michałem Jureckim, Aliaksandrem Bachko i Pawłem Podsiadło na rozegraniach. Ten ostatni w ataku zmieniał się z Michałem Szybą.

Spotkanie z Zagłębiem zaczęło się od szybkich akcji z obu stron. Po niespełna siedmiu minutach gry Azoty prowadziły 5:4, a dwie bramki z rzędu, po wbiegnięciu na prawe rozegranie rzucił z drugiej linii Jurecki.

Od początku meczu dobrze rzutowo dysponowany był Jarosiewicz. Młody zawodnik wykorzystywał okazje ze skrzydła, kończył kontrataki oraz bezbłędnie egzekwował rzuty karne. W efekcie w ciągu 30 minut zdobył 8 bramek.

Przez pierwszy kwadrans potyczki puławianie grali płaską obroną na szóstym metrze. Rywale często mieli duże problemy z oddaniem rzutu, ale wynik cały czas oscylował w okolicach remisu. Potem gracze Azotów zmienili obronę na 5+1 z wysuniętym do przodu Akimenko.

Cały czas jednak Zagłębie dotrzymywało kroku i dopiero tuż przed przerwą zespół z Puław zdołał odskoczyć na dwa trafienia (15:13). W drugiej części lubinianie nie rezygnowali jednak z walki i końcowy wynik długo pozostawał sprawą otwartą.

W składzie Azotów doszło do kilku zmian. Na skrzydłach pojawili się Mateusz Seroka oraz Wojciech Gumiński, a w bramce Mateusz Zembrzycki.

Na niecałe cztery minuty przed końcem Zagłębie doprowadziło do remisu 28:28. Ale w decydujących akcjach celnymi rzutami popisali się Bachko i Jurecki, a w bramce dwie ważne interwencje zanotował Zembrzycki.

Spotkanie półfinałowe z gospodarzami Stalą Mielec, Azoty rozpoczęły tą samą siódemką, co wcześniejsze. Trafianie rozpoczęli puławscy skrzydłowi. Dwie pierwsze bramki rzucił Akimenko, trzecią dołożył Jarosiewicz, a w 7. minucie puławianie prowadzili już 5:2.

Przewaga zawodników trenerów Walthera wciąż rosła. Po udanej kontrze Akimenko Azoty prowadziły w 13. minucie 10:4. Wypracowana przewaga utrzymywała się przez dłuższy czas, ale po trafieniu Łangowskiego w 23. minucie urosła do dziewięciu bramek (17:8).

W drugiej połowie ponownie w składzie Azotów doszło do kilku zmian. Przewaga jednak nie malała, a po kwadransie gry i bramce Podsiadło wynosiła już 11 trafień (27:16). Pod koniec spotkania szansę gry otrzymał trzeci z bramkarzy, Wojciech Borucki.

Spotkanie zakończyło się wygraną 33:26 i tym samym Azoty zostały pierwszym finalistą memoriału Antoniego Weryńskiego. Po sobotnich porannych meczach puławianie dowiedzą się z kim zagrają o pierwsze miejsce w turnieju.

Azoty Puławy – Zagłębie Lubin 31:29 (15:13)
Azoty: Bogdanov, Zembrzycki - Jarosiewicz 8, Jurecki 5, Bachko 4, Szyba 3, Gumiński 3, Seroka 3, Łangowski 2, Akimenko 1, Kowalczyk 1, Dawydzik 1, Podsiadło, Rogulski. Trener: Lars Walther

Azoty Puławy – Stal Mielec 33:26 (19:11)
Azoty: Bogdanov, Zembrzycki, Borucki - Akimenko 6, Jarosiewicz 6, Szyba 4, Rogulski 4, Podsiadło 3, Łangowski 2, Jurecki 2, Kowalczyk 2, Gumiński 2, Seroka 2, Bachko, Flont, Adamczuk, Dawydzik. Trener: Lars Walther

Adam Matysek na Gali PKO BP Ekstraklasy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski