Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Wisły Puławy zremisowali przed własną publicznością z Ruchem Chorzów

Krzysztof Szuptarski
Wisła Puławy
W meczu 30. kolejki eWinner II ligi, Wisła Puławy zremisowała na własnym stadionie z Ruchem Chorzów 0:0. Goście musieli kończyć mecz w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Ukraińca Rusłana Zubkowa.

Puławianie podejmowali drużynę, która przed środowym starciem plasowała się na trzecim miejscu w ligowej tabeli, walczącą o bezpośredni awans do I ligi. Co ciekawe jesienią po niezwykle emocjonującym starciu, Wisła pokonała na wyjeździe Ruch 4:2 po golach Drozdowicza, Banacha, Kondrackiego i Bartosiaka.

– Ofensywa to mocna strona rywali. Strzelają dużo bramek, wychodzą szybko do kontry i są groźni. Mają doświadczonych zawodników, takich jak Adrian Paluchowski, czy Emil Drozdowicz. Spodziewamy się trudnego pojedynku i na pewno łatwo nie będzie – podkreślał przed meczem Jan Woś, drugi trener Ruchu Chorzów.

Podopieczni trenera Mariusza Pawlaka mieli szansę objąć prowadzenie już 3. minucie. Po kiksie Kasolika szansy nie wykorzystał jednak Daniel, który uderzył obok bramki. Osiem minut później gospodarze przeprowadzili groźną kontrę, którą wybronił golkiper gości.

W 20. minucie Puton nieprzepisowo zaatakował Foszmańczyka i w efekcie sędzie pokazał pierwszą w tym spotkaniu żółtą kartkę. Na kwadrans przed zakończeniem pierwszej połowy miejscowi zaprezentowali groźne dośrodkowanie w pole karne gości, ale żaden z zawodników Wisły nie był w stanie doskoczyć do piłki i umieścić ją w bramce przeciwników. Ostatecznie premierowa odsłona, w której przez jej większość zdecydowanie przeważał puławski zespół zakończyła się bezbramkowym remisem.

Po zmianie stron chorzowski szkoleniowiec dokonał jednej roszady w składzie. Na boisko nie wrócił już Żagiel, a w jego miejsce pojawił się Marković. W pierwszym kwadransie drugiej połowy goście zaczęli co prawda coraz śmielej atakować, jednak nie udawało im się stworzyć jakiejś klarownej sytuacji do strzelenia gola.

Na domiar złego chorzowianie byli blisko utraty bramki w 56. minucie, gdy strzał Cheby obronił Bielecki. Dwie minuty później drugą żółtą kartkę otrzymał z kolei Rusłan Zubkow i w efekcie ukraiński pomocnik musiał zejść z boiska, a goście musieli sobie radzić w dziesiątkę.

W 77. minucie na podwójną zmianę zdecydował się trener gospodarzy. Z boiska zeszli bowiem Ryszka i Flak, a w ich miejsce pojawili się Drozdowicz i Banach. Do końca pojedynku rezultat nie uległ już zmianie i obie drużyny podzieliły się punktami.

Wisła Puławy – Ruch Chorzów 0:0 (0:0)

Wisła: Gradecki – Bracik, Wiech, Wawszczyk, Cheba, Flak (77 Banach), Kona, Ryszka (77 Drozdowicz)., Daniel, Puton (88 Kondracki), Paluchowski. Trener: Mariusz Pawlak

Ruch: Bielecki – Żuk, Kasolik, Zubkov, Szywacz, Sikora, Żagiel (46 Marković), Janoszka, Foszmańczyk (63 Kulejewski), Malec (68 Bąk), Szczepan (87 Stępień). Trener: Jarosław Skrobacz.

Żółte kartki: Puton 20, Drozdowicz 88 – Zubkow 43, Bąk 90+3

Czerwona kartka: Zubkow 58

Sędziował: Kornel Paszkiewicz (Kąty Wrocławskie)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski