Studia skończył sześć lat temu. Jego aktualna wystawa "Azyl" w Galerii Białej to stuprocentowy debiut. Od razu zakwalifikował się na Triennale Młodych w Orońsku i na Bielską Jesień.
W jego kolażach z trudem dają się zdemaskować kosmyki włosów modelek, czy fragmenty tkanin ze stron poświęconych modzie. Pracuje ze szwajcarską precyzją, komponując ze ścinków potworkowate, groteskowe, często nasączone czarnym humorem sceny. Utrzymane w estetyce ohydy obrazy zestawiają brutalność fizjologii z ciepłą urokliwością domowej przestrzeni. Trup ściele się gęsto. A znad jego robakowatego ciała wygląda nocna lampka, deserowy talerzyk, albo kawałek kolorowego obrusika.
Trochę grzyba na piwnicznej ścianie, kilka pasm tapety z fakturką (w sam raz do dużego pokoju) wystarczają za odpowiednią scenografię. Nic w "Azylu" szokującego. O tym, że brzydkie fascynuje pisał już Arystoteles.
Konrad Maciejewicz, "Azyl", Galeria Biała, ul. Narutowicza 32, do 10.06, godz. 11.00-17.00
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?