Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Darmochwał chce udowodnić swoją wartość w Motorze Lublin po powrocie z wypożyczenia

KK
fot. KK
Jednym z największych wygranych rywalizacji o miejsce w składzie podczas letniego okresu przygotowawczego w Motorze Lublin może okazać się Piotr Darmochwał. 28-letni zawodnik wraca do drużyny żółto-biało-niebieskich po półrocznym pobycie w Avii Świdnik.

Popularny “Darmi” przeszedł do lubelskiego klubu z Wisły Puławy zeszłego lata. Początki w Motorze były jednak trudne dla piłkarza pochodzącego z Tomaszowa Lubelskiego.

- W przedsezonowych sparingach strzelałem gole, a w lidze obijałem słupki i poprzeczki. Nie mogłem się przełamać i dlatego moje pierwsze podejście było średnio udane, ale mam nadzieję, że tym razem będzie to wyglądało zdecydowanie lepiej - przyznaje Darmochwał, który zakończył pierwszą część ubiegłego sezonu bez zdobyczy bramkowej i liczbą niespełna 600 rozegranych minut.

Jego perspektywy na regularne występy w rundzie wiosennej były jednak coraz mniejsze. 28-latek trafił do Motoru, gdy trenerem zespołu był Mariusz Sawa. Od momentu gdy tego szkoleniowca na stanowisku zastąpił w październiku Robert Góralczyk, Darmochwał dostawał coraz mniej szans na grę. Dlatego na początku marca zdecydował się na wypożyczenie do świdnickiej Avii.

- Grałem tam właściwie przez trzy miesiące, więc ten okres szybko mi zleciał. Czuję się jakbym był w Motorze cały czas. Mój pobyt w Avii należy uznać za jak najbardziej udany. Grałem praktycznie od deski do deski w większości spotkań, o ile nie przydarzyły się jakieś drobne urazy lub wykluczenia kartkowe. Myślę, że dzięki temu wypożyczeniu jestem teraz mocniejszy - uważa piłkarz.

W zespole z lotniczego miasta Darmochwał zanotował wiosną łącznie 950 minut w 14 meczach, a także trzy gole, pomagając żółto-niebieskim utrzymać się na trzecioligowym poziomie. Działacze oraz sztab szkoleniowy Avii byli zadowoleni z postawy 28-latka, więc zaczęły się pojawiać pogłoski o pozostaniu zawodnika w Świdniku na dłużej. “Darmi” zdecydował się jednak na powrót do Motoru, z którym wciąż łączy go ważny kontrakt. Jego celem było dobre zaprezentowanie się przed nowym trenerem ekipy z Lublina, Mirosławem Hajdą. - Chcę udowodnić swoją wartość w tej drużynie. Nadchodzi nowy sezon i nowe-stare cele, zarówno przede mną, jak i przed zespołem - mówi wychowanek Tomasovii.

Już w najbliższą niedzielę Motor powróci do walki o ligowe punkty. W ramach okresu przygotowawczego przed nadchodzącymi rozgrywkami, lublinianie rywalizowali w dziewięciu meczach towarzyskich podczas obecnego lata. W ośmiu z tych sparingów wystąpił Darmochwał, który dobrze odnajduje się w taktyce preferowanej przez nowego szkoleniowca.

- Z naszej perspektywy gra drużyny wygląda coraz lepiej. Staramy się realizować założenia trenera i myślę, że coraz bardziej widać pomysł na grę Motoru w nowym sezonie. Nam jako zawodnikom to się podoba, ponieważ staramy się grać w piłkę. Mam nadzieję, że z każdym kolejnym meczem będziemy coraz bardziej dominować. Mamy praktycznie cały nowy zespół, bo z poprzedniego sezonu zostało tylko kilku graczy. Mimo, że od pierwszych wspólnych zajęć nie upłynęło dużo czasu, to progres w grze widać z każdym sparingiem. Jeżeli to wszystko nadal będzie szło w tę stronę, powinniśmy być spokojni - kończy Darmochwał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski