Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr i Igor z Chełma budują modele rajdówek, ścigają się nimi i wygrywają

Katarzyna Sobczuk
Igor Stasz swoją pasją zaraził kolegę. Teraz razem jeżdżą na zawody.
Igor Stasz swoją pasją zaraził kolegę. Teraz razem jeżdżą na zawody. Piotr Lipa
Pochodzący z Chełma Piotr Lipa i Igor Stasz spędzają setki godzin za "kółkiem". Budując modele dbają o każdy szczegół. Potem startują w profesjonalnych zawodach i ich Słoiki Rally Team zdobywa kolejne medale.

To ich życie i pasja. - Mówi się, że to co robimy, to zabawa dla dużych chłopców. W pewnym sensie tak jest. Każdy z nas w dzieciństwie marzył o tym, by pobawić się elektrycznymi samochodzikami - mówi z niekrytym uśmiechem Piotr Lipa, chełmianin, który startuje w zawodach modeli samochodowych.

Pasją Piotra Lipy i Igora Stasza, też chełmianina, są samochody. Nie tylko te duże, ale przede wszystkim modele, którymi startują w wyścigach. Zawodnicy ze Słoiki Rally Team zdobywają czołowe miejsca na zawodach i swoją pasją zarażają innych. Skąd ta pasja i zamiłowanie do modeli samochodowych?

- W moim przypadku, to wszystko wzięło się od Igora. Któregoś razu zauważyłem, że ma taki model. I stało się, zaraził mnie tą pasją - mówi Piotr Lipa.

- Ja z kolei kiedyś jeździłem w rajdach samochodowych - tych prawdziwych. Pewnego razu zobaczyłem, że można ścigać się w mniejszej skali - wyjaśnia Igor Stasz.- Najpierw kupiłem z kolegą model spalinowy. Miał sporo minusów - po pierwsze był strasznie głośny, niezwykle brudny i potrzebowaliśmy specjalnych torów. Później zakochałem się w modelach samochodów elektrycznych.

Co zrobić, by zacząć jeździć najlepiej, by swoje wymarzone auto samodzielnie złożyć? - Tutaj bardzo przydaje się odrobina pojęcia o samochodach, bo w przypadku modeli, nawet elektrycznie napędzanych, niemal wszystkie mechanizmy są takie same, jak w prawdziwych autach - wyjaśnia Igor.

Samochody można kupić również na rynku wtórnym. Gotowe modele, które są dobrej jakości to koszt w granicach 400-600 złotych. Można również kupić już złożone, nowe samochody. Tu jednak doświadczeni modelarze doradzają ostrożność. Wiele modeli jest kiepskiej jakości. - Środowisko modelarzy samochodów napędzanych elektrycznie jest niezwykle przyjazne. Każdy, kto się do nas zwróci, może liczyć na pomoc. Doradzimy i podpowiemy, co wybrać - mówi Piotr. - Złożenie jednego modelu trwa około 50-60 godzin.

Piotr i Igor swoją pasją żyją już od 4 lat. W tym stosunkowo krótkim czasie udało się im zdobyć kilka czołowych miejsc w zawodach modeli samochodowych. Startują w dwóch ligach w Polsce i jednej w Czechach. Igor jest mistrzem Torunia, a Piotr wicemistrzem w Rajdowej Lidze Mazowsza. Igor jest wicemistrzem, a Piotrowi udało się zdobyć tytuł mistrza klasy WRC2. I ostatni ich sukces na toruńskiej Motoarenie - Igor zdobył tytuł mistrza Torunia. Piotr jest wicemistrzem.

Czemu zawdzięczają sukces? - By jeździć dobrze, trzeba trenować. Gdy mam chwilę wolnego nawet późnym wieczorem trenuję. Rajdowe modele elektryczne nie są wymagające pod względem podłoża, wystarczy parking, czy park - wyjaśnia Igor. - By wygrywać, trzeba dobrze ustawić swój samochód. Szczególnie amortyzatory, od nich zależy twardość zawieszenia. To jest bardzo skomplikowane, szczególnie na początku, ale gdy się to opanuje, jazda jest już przyjemnością.

Na zawodach kierowca rajdówki pełni kilka funkcji. - Gdy jedziemy na rajd bagażnik samochodu jest wypełniony po brzegi - opowiada Igor. - Wieziemy ze sobą cały "warsztat". W jego skład poza narzędziami wchodzi kilka kompletów opon, bo na każdym odcinku panują inne warunki i opony są kluczowym elementem. Jeden komplet to koszt od 50 do 100 złotych. Dodatkowo elementy podwozia i nadwozia.

Jak twierdzą obaj mężczyźni apetyt rośnie w miarę jedzenia i za każdym razem starają się udoskonalać swoje cacka. To wymaga nie tylko nakładów finansowych ale również ogromnego samozaparcia i wiedzy z zakresu mechaniki samochodowej. Modele, które wspólnie tworzą, kosztują od 2 do 3 tysięcy złotych.

Obaj mężczyźni pracują w Warszawie i tam rozwijają swoje pasje. Tam też powstał Słoiki Rally Team. - Nazwa powstała w ubiegłym roku pod wpływem doniesień prasowych, dotyczących napływu do stolicy ludzi spoza miasta. W naszym teamie oprócz nas jest też kolega z okolic Warszawy - mówi z uśmiechem Piotr.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski