Zwolennicy wzmocnienia ochrony prawnej dzieci w łonie matek poczuli się oszukani. Jednak miejsce przekleństw zajęła wytężona praca i lobbing. Efektem tego było ostatnie rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego. Takiej mrówczej pracy jaką od lat prowadzą pro-liferzy organizatorzy dzisiejszych manifestacji mogliby się uczyć.
Ale nie. Aktywiści Strajku Kobiet, Manify i środowiska, które zbiorczo można nazwać lewicowymi, postawili na inną kartę. Znów suweren doszedł do głosu. Tylko tym razem bazgrząc po ścianach, atakując przeciwników i serwując epitety, przy których „Raz sierpem, raz młotem” to szczyt poezji. Nawiasem mówiąc, to te same środowiska, które jeszcze do niedawna protestowały przeciwko fali agresji.
- My się bronimy - usłyszałem podczas protestu na pl. Litewskim. Przed czym? Uczestnicy protestów zbiorczo nazywają to „Piekłem kobiet”. Zły jest zawsze on: mężczyzna, polityk rządzącej partii, Kościół, patriarchat, a w rzeczywistości każda osoba, która nie zgadza się z ich postulatami. A przecież decyzję Trybunału ogłosiła kobieta – sędzia Julia Przyłębska. Z sondażu pracowni Kantar dla „Gazety Wyborczej” wynika, że protesty częściej popierają mężczyźni (ok. 57 proc.) niż kobiety (41 proc.). To też świadczy o fikcji, w jakiej żyje część uczestników manifestacji.
Istniejące zapisy ustawy o planowaniu rodziny zabezpieczają interes matki. W artykule 4a znajduje się fragment: „przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza, w przypadku gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej”.
Nieważne jakie poglądy podzielasz. Marsze przejdą, a problemy pozostaną. Dlatego na koniec oddam głos ojcu Filipowi Buczyńskiemu, prezesowi lubelskiego Hospicjum Małego Księcia: „Legalnie na Lubelszczyźnie w 2019 r. dokonano 12 aborcji, głównie dzieci z trisomią 12 i trisomią 18 (zespół Edwardsa). Dzieci z taką wadą są pod opieką naszych hospicjów: perinatalnego, oddziału stacjonarnego i w opiece domowej. Są kochane, czują to i miłością odpowiadają, po swojemu”. Specjalistyczną opieką otoczone są dzieci i ich rodzice. Nie są pozostawieni sami sobie.
Drogi Czytelniku. Jeśli sytuacja finansowa Ci pozwala ustaw w swoim banku stały przelew na wybrane przez ciebie hospicjum dla dzieci, dom samotnej matki, dziecka. Ważne, żeby to była stała i konkretna pomoc, która poprawi byt dzieciaków. Jeśli matki poczują, że zostały otoczone opieką, to może to straszne słowo na A już nigdy nikomu nie będzie potrzebne.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?