PiS oczekuje od Krzysztofa Żuka wyjaśnień (WIDEO)

CBA chce wygaszenia mandatu prezydenta Krzysztofa Żuka, bo, jego zdaniem, złamał przepisy ustawy antykorupcyjnej zasiadając do początku tego roku w radzie nadzorczej spółki PZU Życie. W niedzielę radni PiS wezwali Żuka do szczegółowego wyjaśnienia stawianych mu przez CBA zarzutów oraz do okazania opinii prawnych, mających świadczyć na jego korzyść.

– Ukrywanie ich przed radnymi i opinią publiczną, zmusi radnych do przyjęcia argumentów zawartych we wniosku CBA – powiedział Tomasz Pitucha, przewodniczący klubu radnych tej partii w radzie miasta.

Nadzwyczajna sesja Rady Miasta, na której rozstrzygnie się los Krzysztofa Żuka jako prezydenta Lublina, rozpocznie się w poniedziałek o godz. 17. Czy radni PiS zagłosują za wygaszeniem mandatu prezydenta? – Trudno powiedzieć w tej chwili. Na pewno przyjdziemy na sesję i będziemy chcieli rozmawiać o istocie sprawy, bo chcemy ją załatwić tak jak to nakazują przepisy – przyznał radny Pitucha.

Prezydent odpiera zarzuty CBA i zapewnia, że prawa nie złamał. Powołuje się przy tym na dwie opinie prawne. Część prawników twierdzi, że winne zamieszania jest nieprecyzyjne prawo. Jednak radni PiS, odpowiedzialnością obarczają prezydenta.

„To Krzysztof Żuk, wobec którego stawiane są zarzuty, powinien szczegółowo przedstawić argumenty potwierdzające, że nie naruszył przepisów. Oświadczenia ustne Krzysztofa Żuka, wypowiadane za pośrednictwem mediów, nie stanowią dla Rady przesłanek do podjęcia decyzji” – czytamy w oświadczeniu PiS, przedstawionym podczas dzisiejszej konferencji prasowej.

„Poniedziałkowe głosowanie Rady Miasta, bez zapoznania się z opiniami prawnymi, będzie aktem typowo politycznym i zamiast odnosić się do istoty sprawy, stanie się jedynie manifestacją polityczną w imię koleżeńskiej lojalności” – argumentują radni.

Odpowiedź prezydenta. Czytaj na następnej stronie ->>

Odpowiedź Krzysztofa Żuka, prezydenta Lublina
"Z oburzeniem przyjąłem treść oświadczenia Radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy zarzucają mi manipulowanie opinią publiczną" - czytamy w liście prezydenta Krzysztofa Żuka, który wpłynął na adres redakcji po konferencji PiS.

"Przypomnijmy kilka faktów. Po pierwsze, kontrolowało mnie Centralne Biuro Antykorupcyjne, które dla PiS-u jest organem niezależnym, a w rzeczywistości na jego czele stoją politycy PiS. Po drugie, CBA w piśmie do Rady Miasta stwierdza, że w toku postępowania ujawniło fakt zasiadania przeze mnie w Radzie Nadzorczej PZU Życie SA. Tymczasem, nigdy nie ukrywałem tego faktu i informowałem o tym co roku w składanych oświadczeniach majątkowych. Po trzecie, ten niezależny w opinii PiS-u organ nie był zainteresowany posiadanymi przeze mnie opiniami prawnymi. Nie weryfikował również argumentów które podnosiłem, w tym nie przesłuchał ówczesnego Ministra Skarbu Państwa Włodzimierza Karpińskiego na okoliczność rekomendowania mnie do Rady Nadzorczej PZU Życie SA" - informuje prezydent Lublina.

Dalej przypomina, że "zgodnie z obowiązującą procedurą dotyczącą stwierdzenia wygaśnięcia mandatu jest zobowiązany do przedstawienia na sesji Rady Miasta wyjaśnień przed podjęciem stosownej uchwały, co uczynię w najbliższy poniedziałek 14 listopada 2016 roku".

"Jeszcze raz podkreślam, nie naruszyłem jakichkolwiek przepisów prawa skutkujących wygaśnięciem mojego mandatu pochodzącego z powszechnej woli wyborców. Wypełniam swój mandat w duchu poszanowania prawa oraz odpowiedzialności przed mieszkańcami Lublina i będę to czynił tak długo, jak długo nie zmieni tego wola wyborców" - zapowiada Krzysztof Żuk.

Klub PiS krytykuje obronę prezydenta w formie ulicznych wieców. Tymczasem stronę „Popieramy Krzysztofa Żuka” na Facebooku polubiło ponad 5,7 tys. osób. - Jesteście „Murem za Żukiem”, a ja jestem i będę murem za wami, bo razem zmieniamy Lublin – powiedział w niedzielę na portalu społecznościowym Krzysztof Żuk. Obecność na manifestacji, która jutro o godz. 16.45 ma rozpocząć się na pl. Łokietka zapowiedziało ponad 950 osób.