Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS robi w Krakowie niechciane igrzyska europejskie

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Stolica Małopolski ogłoszona gospodarzem igrzysk europejskich za cztery lata. Wygrała, bo nikt inny się nie zgłosił. Nie wiadomo ile ta niszowa impreza będzie kosztować. Mieszkańcy już mówią o gotowości pójścia do referendum.

Drugie igrzyska europejskie od piątku odbywają się w Mińsku. Zainteresowanie tą imprezą w Europie jest niewielkie. Duże media nie poświęcają jej uwagi. Kolejne tego typu wydarzenie w 2023 r. odbędzie w Krakowie i Małopolsce.

Decyzję o tym ogłoszono w sobotę. Dobrze wypełnionego zadania zaczęli sobie gratulować politycy PiS. Zdystansował się od tego prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, który kolejny raz podkreślił, że miasto wesprze przedsięwzięcie, jeżeli otrzyma rządowe gwarancje finansowe.

- Ta impreza będzie promować nasz kraj, Polskę, Kraków i Małopolskę - zapewnił Andrzej Kraśnicki, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

Zobacz, jak wiele obiektów Kraków musi wybudować na igrzyska, by dorównać Mińskowi

Europoseł Beata Szydło podkreśliła, że wspierała tę inicjatywę. Złożyła gratulacje marszałkowi małopolskiemu Witoldowi Kozłowskiemu. A marszałek Kozłowski podziękował Beacie Szydło, premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i ogłosił radośnie: „Dzisiaj Mińsk, jutro Małopolska i Kraków! Mamy Igrzyska Europejskie 2023!”.

Na facebookowym profilu krakowskiego PiS znalazł się wpis: „ Pokażemy, że jesteśmy wstanie dobrze zorganizować igrzyska. Dobry marszałek województwa, wsparcie rządu daje gwarancję sukcesu”.

Na razie nie wiadomo nawet, jakie dyscypliny sportu będą w programie krakowskiej imprezy. Trudno więc określić choćby szacunkowe koszty. Nie wiadomo też, na jakie ewentualnie gwarancje rządu mogą liczyć władze miasta.

- Kraków po zapoznaniu się ze szczegółami organizacyjnymi w miarę możliwości i na miarę finansowych gwarancji rządowych będzie wspierał to przedsięwzięcie - zaznacza prezydent Majchrowski.

Stowarzyszenie Miasto Wspólne już w internecie zapytało krakowian czy byliby gotowi wziąć udział w referendum w sprawie igrzysk.

- Nadal jest możliwość przeprowadzenia referendum. Jeżeli w nim mieszkańcy opowiedzieliby się przeciw organizacji igrzysk europejskich w Krakowie, to taka decyzja byłaby wiążąca dla władz miasta - przekonuje Tomasz Leśniak z Miasta Wspólnego.

5 lat Tauron Areny. Największe sportowe wydarzenia w hali w Czyżynach.

***

Stało się to, czego można było się spodziewać. W sobotę Stowarzyszenie Europejskich Komitetów Olimpijskich (EOC) oficjalnie potwierdziło, że Kraków i Małopolska będą gospodarzem trzeciej edycji igrzysk europejskich w 2023 roku.

Władze PiS odtrąbiły sukces, choć tak naprawdę Krakowowi przyznano imprezę, której nie chciało u siebie żadne inne miasto w Europie.

Od hurraoptymizmu zdystansował się prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, który kolejny raz podkreślił, że inicjatorami są władze województwa i Polski Komitet Olimpijski. Przyznał, że władze miasta mogą wspierać przedsięwzięcie, ale pod warunkiem rządowych gwarancji.

Kuriozalne jest to, że choć Kraków jest już oficjalnie gospodarzem igrzysk, to nie wiadomo, jakie dyscypliny sportu miałyby być w programie tej imprezy. A co za tym idzie, nie wiadomo też jakie będą koszty całego przedsięwzięcia.

Na konkretne wyliczenia czekają przedstawiciele Stowarzyszenia Miasto Wspólne. Mają na uwadze, że igrzyska europejskie w Baku w 2015 r. pochłonęły 1,2 mld dolarów, a odbywające się obecnie w Mińsku mają kosztować ok. 50 mln dolarów. Jeżeli okaże się, że krakowska impreza będzie się wiązać z dużymi kosztami, to Miasto Wspólne przystąpi do zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie igrzysk. A krakowianie w internecie już deklarują, że aktywiści będą mogli liczyć na ich podpisy.

- Nie za bardzo przejmujemy się decyzją o organizacji igrzysk w Krakowie. Nadal miasto może się wycofać z tej imprezy. Jest też możliwość przeprowadzenia referendum w tej sprawie. Jeżeli w nim mieszkańcy opowiedzieliby się przeciw organizacji igrzysk europejskich w Krakowie, to taka decyzja byłaby wiążąca dla władz miasta - mówi Tomasz Leśniak ze Stowarzyszenia Miasto Wspólne.

Pięć lat temu był liderem inicjatywy Kraków Przeciw Igrzyskom, która doprowadziła do referendum w sprawie organizacji pod Wawelem zimowych igrzysk olimpijskich w 2022 r. Wtedy w głosowaniu większość krakowian opowiedziała się przeciwko tej imprezie.

Przedstawiciele PiS, władz województwa oraz PKOl przekonują jednak, że igrzyska europejskie to wielka szansa na promocję dla Krakowa i regionu. „Dzisiaj Mińsk, jutro Małopolska i Kraków! Mamy Igrzyska Europejskie 2023!” - napisał na Twitterze marszałek Małopolski Witold Kozłowski. Za wsparcie podziękował m.in. europoseł PiS Beacie Szydło, premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i ministrowi sportu Witoldowi Bańce.

- Niezwykle cieszę się z tego, że największa multidyscyplinarna impreza w Europie odbędzie się w Polsce. To jest ogromna promocja kraju, regionu, Krakowa - podkreślił Andrzej Kraśnicki, prezes PKOl, w rozmowie z Polsat Sport. Wyjawił, że igrzyska w Krakowie i Małopolsce mają być organizowane na obiektach sportowych, które już istnieją i dla potrzeb imprezy zostaną ewentualnie zmodernizowane.

Pod kątem już istniejącej bazy sportowej mają być więc wybrane dyscypliny, w jakich będą rywalizować sportowcy za cztery lata pod Wawelem.

- Przed nami wiele zadań. Musimy przeanalizować budżet, wydatki, wpływy, kwestię reklam. Musimy znaleźć partnera medialnego, sponsorów, partnerów - wyliczał prezes Kraśnicki. Szef PKOl zaznaczył również: - Cieszę się, że dostaliśmy znaczące wsparcie i gwarancje od rządu polskiego.

Problem jednak w tym, że na oficjalne rządowe finansowe gwarancje wciąż czekają w krakowskim magistracie.

Wstępnie w Krakowie planuje się rozegranie zawodów w kilku dyscyplinach. Do wykorzystania jest Tauron Arena. A na co miasto chętnie przyjęłoby rządowe wsparcie? Trudno wyobrazić sobie igrzyska bez lekkiej atletyki. Dla potrzeb tej dyscypliny trzeba byłoby wybudować trybuny dla ok. 4,5 tys. widzów na stadionie Wawelu.

Kraków liczy też na dofinansowanie budowy 50-metrowego basenu olimpijskiego przy ul. Monte Cassino. Otwarcie igrzysk mogłoby się odbyć na stadionie Wisły, któremu przydałyby się np. taka przebudowa, by można było na murawę przewieźć elementy sceny, potrzebnej do organizacji koncertu.

Politycy o wyborze Krakowa:

Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa: Nie mam żadnych wątpliwości, że organizacja igrzysk europejskich w Małopolsce w 2023 r. to wielka szansa na promocję i rozwój całego regionu. Gratuluję władzom województwa, które razem z Polskim Komitetem Olimpijskim były inicjatorami tego przedsięwzięcia i podkreślam po raz kolejny, że Kraków po zapoznaniu się ze szczegółami organizacyjnymi w miarę możliwości i na miarę finansowych gwarancji rządowych będzie wspierał to przedsięwzięcie.

Beata Szydło, Europoseł PiS: Kraków i Małopolska będą gospodarzami igrzysk europejskich w 2023 r. Wspólnie z Tomaszem Porębą wspieraliśmy tę inicjatywę. Dziękuję PKOl, ministrowi Witoldowi Bańce i premierowi Mateuszowi Morawieckiemu za pomoc i zaangażowanie. Wielkie gratulacje dla marszałka Małopolski Witolda Kozłowskiego!

Grzegorz Lipiec, Poseł Po: No i do Baku (Azerbejdżan), Mińska (Białoruś) dołączył Kraków, po wycofaniu się Holendrów z powodu kosztów. Mamy zorganizować w 2023 roku Igrzyska Europejskie, w których nie ma np. siatkówki czy piłki nożnej. Nie ma gwarancji rządowych, że to sfinansują, a te igrzyska na dziś nie mają żadnego sportowego prestiżu.

Nie wiem, po co nam te igrzyska, zwłaszcza że widać, iż żadne inne miasta ich nie chcą. Jakie dyscypliny miałyby zawitać, co miałoby być finansowane ze strony samorządu wojewódzkiego, czyli z pieniędzy podatników-Małopolan, a co ze strony gminy Kraków, czyli z pieniędzy podatników- krakowian?

Małgorzata Jantos, radna miejska (Klub radnych Platforma.Nowoczesna, Koalicja Obywatelska): Ale numer. Nie mogę uwierzyć!!! Kraków (znaczy się KTO???) podjął taką decyzję. Bez konsultacji z radą miasta (organem, według prawa, stanowiącym, uchwałodawczym), bez konsultacji z mieszkańcami!!! Marszałek + pani Szydło + prezydent miasta decydują i kropka.

Zobacz także:

Wisława Szymborska na ul. Sławkowskiej

Szymborska, Mrożek i Wajda. Znani ludzie na krakowskich ulic...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: PiS robi w Krakowie niechciane igrzyska europejskie - Dziennik Polski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski