Do Zakładów Mięsnych LubMeat w Lublinie przyszła wczoraj część załogi, ale nie po to żeby pracować, lecz upomnieć się o należną zapłatę.
- Ostatni raz pieniądze dostaliśmy w grudniu. Od tamtej pory pracujemy bez zapłaty, choć i praca to żadna. W styczniu pracowałem 8 dni, w lutym tylko dwa, a w marcu ani razu – mówi kobieta, która nie chce podać nazwiska, bo ma jeszcze nadzieję, że odzyska należne jej pieniądze.
Lubelski LubMeat zadłużony jest po uszy. Z tej racji nie może samodzielnie funkcjonować, bo więcej ma wierzycieli niż możliwości zarobkowania. Dlatego formalnie zakład nie pracuje, a wykonuje tylko usługi na zlecenie. Od czasu do czasu bije się kilkadziesiąt świń. Około 200 osób ma teoretycznie ma jeszcze zatrudnienie, ale pracy dla nich jest tylko trochę, a pieniędzy żadnych. Wczoraj ludzie chcieli upomnieć się o swoje, ale nie mieli u kogo. Właściciela Jerzego Głasika nie zastali. Prezesa też w zakładzie nie było.
- Zakończył się I etap remontu kościoła ewangelicko-augsburskiego w Lublinie [ZDJĘCIA]
- Ola Mirosław została mistrzynią Polski z czasem lepszym od rekordu świata
- Zakończyli zmagania w kolejnej edycji City Trail Lublin [ZDJĘCIA]
- Tradycyjne potrawy z woj. lubelskiego. Region słynie z dobrego jedzenia! Sprawdź
- Tę szkołę da się lubić! Wyjątkowa inicjatywa VII LO w Lublinie
- W Lublinie trwają Targi Edukacyjne [ZDJĘCIA]
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?