Krótki, 200-metrowy odcinek ul. Dolnej Panny Marii prowadzący od placu Wolności w kierunku ul. Rusałka został całkowicie opanowany przez co najmniej trzy bandy złodziei. Kradzieże samochodów w tym rejonie zdarzają się nagminnie. W ciągu tygodnia znikają stamtąd co najmniej dwa zaparkowane pojazdy, a z dziesięciu innych aut giną radia, gaśnice itp. Bezczelność złodziei przekracza czasem wszelkie granice. Potrafią włamać się nawet do pozostawionych na chwilę limuzyn, przywożących młode pary do pobliskiego kościoła. Łupem złodziejaszków padają wtedy nie tylko radia, ale i części garderoby, w wiązanki kwiatów. Raz zdarzyło się nawet, że młodzi złodzieje „pracujący" na tej ulicy uprowadzili autokar, którym przyjechali weselnicy Rabusie odjechali kilkaset metrów dalej na ul. Rusałka, gdzie doszczętnie okradli autobus i spokojnie odeszli. Takie miejsca, gdzie w biały dzień stracić można cały dobytek lub zdrowie, nazywa się w lubelskiej policji i prokuraturze zaułkami cudów.
- Przez ulice Lublina przeszedł Orszak Świętego Mikołaja
- O dawstwie szpiku słów kilka, ale bez kręgosłupa
- Święty Mikołaj do galerii Vivo przyjechał prosto z Laponii. Zdjęcia
- Lubelskie szczypiornistki rozbiły drużynę Startu Elbląg (ZDJĘCIA)
- Dzieci spotkały Mikołaja i poprosiły o prezenty. Zdjęcia
- Lubelscy górnicy z Bogdanki świętowali Barbórkę
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?