Anna K. liczy sobie 73 lata. Z relacji jej męża wynika, że niekiedy rozpierała ją energia. Kobieta przez sześć lat znęcała się fizycznie i psychicznie nad swoim ślubnym. Wymyślała mu od ostatnich, groziła zabójstwem, straszyła, że spali dom. Niekiedy dopuszczała się nawet rękoczynów. Mężczyzna długo i cierpliwie tolerował wybryki kobiety, dając pokaz anielskiej cierpliwości. W końcu miarka się przebrała, a sprawą zajęła się prokuratura. Jak wynika z aktu oskarżenia, ostatni raz Anna K. dała pokaz swej brutalności w czerwcu tego roku. Z całej siły uderzyła małżonka czymś twardym w głowę, raniąc do krwi.
Sprawą zajmie się teraz sąd w Radzyniu Podlaskim. Oskarżona nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że w jej związku zdarzały się kłótnie, tak jak w każdym innym małżeństwie. W czasie sporów zachowywała się łagodnie, w przeciwieństwie do dziewięćdziesięciolatka. Mężczyzna miał ciągnąć ją za włosy i krzyczeć.
- Szkoły w Lublinie wolą inne HiT-y
- "Dożynki dworskie" w Muzeum Wsi Lubelskiej. Zobacz zdjęcia
- Za nami święto kultury tradycyjnej, czyli Festiwal Re:tradycja. Zobacz zdjęcia
- Chmielaki Krasnostawskie 2022. Trzeci dzień piwnego festiwalu. Zobacz zdjęcia
- KOWR skupuje ziemię, rolnicy niezadowoleni
- Objazdowe Zabawy Podwórkowe po raz siódmy w Lublinie
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?