Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pisaliśmy w Kurierze: Nadlatują krwiopijcy! [19-20 maja 2001]

JJ
pexels.com/zdjęcie ilustracyjne
Znad rzek i strumyków już słychać złowieszczy pomruk: „Kryj się, nadlatują!”. O tej porze roku w rolę hitchcockowskich filmowych ptaków wcielają się mikroskopijne meszki, które są bardziej niebezpieczne dla otoczenia niż komary czy bąki-ślepaki razem wzięte. Obsiadają gołe części i naszych ciał, a co najgorsze w tym wszystkim, są prawie niewidoczne i nie sposób zabić ich jak komara jednym klepnięciem dłoni.

Skąd ta inwazja meszek na Lubelszczyźnie i ich nieprawdopodobna konsekwencja w atakowaniu zarówno ludzi, jak i zwierząt? - zapytaliśmy Włodzimierza Zwolskiego, emerytowanego profesora AR w Lublinie, który prawie cale swoje naukowe życie poświęcił tym i podobnym żyjątkom.

– Widocznie samice, bo tylko one wkłuwają się w skórę i wpuszczają do ciała toksyczną ślinę, nie najadły się dosyć i teraz, potrzebując wysokokalorycznego pokarmu, chcą za wszelką cenę wypić nam krew. Człowiek jest w lepszej sytuacji niż koń czy krowa: stojące na pastwisku zwierzęta nie mają nic oprócz ogonów do odganiania latających meszek. Były lata, kiedy w krajach naddunajskich od ukłuć tych muchówek padały tysiące krów i koni, a te, które po ukłuciu jeszcze żyły, trzeba było dobijać – mówi profesor Zwolski.

Wprawdzie w aptekach są preparaty do odstraszania owadów, ale – jak mówią znawcy – najlepszym sposobem na wściekłą i spragnioną krwi meszkę jest schowanie się do pomieszczenia (meszka grasuje tylko na zewnątrz) i uciekanie znad płynących cieków wodnych (tam właśnie, a nie nad jeziorami czy stawami wylęga się ich najwięcej).

Sprawdzoną metodą naszych babć jest ponoć smarowanie się olejkiem goździkowym albo lawendą.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski