Plac Litewski skończył już przebudowę

Czerwiec – to pewny termin otwarcia po przebudowie placu Litewskiego. Bardziej precyzyjna data? Nie ma. I nie zna jej nawet ratusz, czyli inwestor, który zapłacił za prace. – W ciągu tygodnia, dwóch przebudowany plac zostanie otwarty dla mieszkańców – zapewnił Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.

To co pewne, to… zakończenie przebudowy. Budimex miał czas na uporanie się z pracami do 10 czerwca, czyli do ostatniej soboty.
– Można powiedzieć, że prace już się zakończyły – informowała jeszcze w piątek Joanna Bobowska z biura prasowego ratusza.

Zakończenie robót nie oznacza, że z automatu ruszy demontaż ogrodzenia wokół reprezentacyjnego placu Lublina. Na wejście na „nowy” pl. Litewski lublinianie poczekają. Powód? – Przed nami są jeszcze odbiory całości, tzw. inwestorskie – wyjaśniała Bobowska.

Teoretycznie formalności mogą potrwać nawet 54 dni. Ale ratusz przekonuje, że skończą się dużo wcześniej.

Plac przeszedł już pomyślnie kontrole m.in. służb konserwatorskich, sanepidu, straży pożarnej. – Wszystkie dotychczasowe odbiory zakończyły się bez zastrzeżeń – podkreśla Bobowska.

Jest też już wybrana firma, która ma obsługiwać największą atrakcję placu. Chodzi o multimedialną fontannę. Usługa, wraz z opieką nad innymi zdrojami, będzie kosztować miasto 864,8 tys. zł. I to tylko przez najbliższy rok. Fontannami ma się zajmować firma Watersystem z Zakrętu, która jako jedyna wystartowała w przetargu na ich obsługę. Główna fontanna ma dać 32 pokazów multimedialnych w sezonie, który potrwa do połowy października.

Przebudowa placu Litewskiego zaczęła się w kwietniu 2016 r. Koszt inwestycji to 48,8 mln zł. – Ale tak naprawdę z naszego budżetu wydajemy tylko 6 mln zł, bo pozostałą kwotę stanowi dofinansowanie, które uzyskaliśmy z funduszy unijnych – wyjaśniał Krzysztof Żuk.

ZOBACZ TEŻ: Próby oświetleniowe na placu Litewskim