Platforma Obywatelska proponuje kredyt „zero procent”

- Młodzi Polacy nie mają perspektywy wzięcia kredytu hipotecznego – mówił w środę (15.03) poseł Michał Krawczyk (PO).

Jak zauważył obecnie przy zobowiązaniu na poziomie 500 tys. zł miesięczna rata przekracza 4 tys. zł. I dlatego politycy PO zaprezentowali założenia związane z kredytem „zero procent”.

Zakładają one, że każdy osoba do 45. roku życia, nie posiadająca mieszkania, będzie mogła zaciągnąć kredyt do 500 tys. zł na dom lub mieszkanie o wartości do 900 tys. zł.

– Będzie spłacała jedynie zaciągnięty kapitał. Bez marży banku i bez odsetek od kredytu. Te koszty weźmie na siebie państwo – tłumaczył poseł Krawczyk. – Jesteśmy przekonani, że ten program nie tylko przyczyni się do wzrostu dostępności młodych ludzi do nowych mieszkań, ale także pobudzi rynek mieszkaniowy, budownictwo i całą gospodarkę – podkreślił parlamentarzysta PO.

Skąd pieniądze na ten cel?

- Wystarczy nie budować Centralnego Portu Komunikacyjnego, który jest megalomańskim projektem rządu, żeby znaleźć pieniądze na ten program – oświadczył Michał Krawczyk.

Propozycja PO idzie jeszcze dalej od przyjętego we wtorek (14.03) rządowego projektu ustawy w sprawie kredytu 2 proc. na zakup pierwszego mieszkania. Zakłada on, że kredyt z dopłatą państwa będzie mogła uzyskać osoba do 45. roku życia na zakup pierwszego mieszkania. Kwota takiego kredytu nie będzie mogła przekroczyć 500 tys. zł albo - jeśli kredytobiorca prowadzi gospodarstwo domowe wspólnie z małżonkiem lub ma co najmniej jedno dziecko - 600 tys. zł. Na nowe rozwiązanie rząd zamierza w ciągu dziesięciu lat wydać ok. 16 mld zł. Przepisy mają wejść w życie 1 lipca.

Tymczasem politycy lubelskiej PO zaprezentowali także inne założenia programu skierowanego do przedsiębiorców. Chodzi m.in. o rozwiązania umożliwiające zapłatę podatku dochodowego od zapłaconych faktur, przeniesienie obowiązku zapłaty zasiłku chorobowego na ZUS od pierwszego dnia zwolnienia lekarskiego, czy zmiany w pobieraniu składki zdrowotnej.

– Wsparcie dla przedsiębiorców powinno być dzisiaj polską racją stanu. Jeśli nie będzie przedsiębiorczości, będzie bardzo trudno finansować inne dziedziny życia – mówił poseł Krzysztof Grabczuk, który zapowiedział, że jeśli PO wygra wybory wprowadzi stabilne przepisy prawa, które będą wypracowane z przedsiębiorcami.