Oficjalna strona Budowlanych już w dzień rozpoczęcia plebiscytu zaanonsowała kandydaturę Niedźwieckiego. Na odzew nie trzeba było długo czekać. - My się dawno już nie widzieliśmy, bo do treningów wracamy dopiero w tym tygodniu, ale gdy informacja ukazała się na stronie, reakcja była natychmiastowa. Myślę, że głosów będzie jeszcze więcej, gdy się spotkamy i akcja nabierze większego rozgłosu - mówi Wojciech Piotrowicz, kolega Niedźwieckiego, który był przez nas nominowany w ostatnich latach.
Sam zainteresowany liczy, że rugby znowu pojawi się w plebiscytowej dziesiątce. Ostatni raz przedstawiciel tego sportu znalazł się w zestawieniu w 1992 roku. Wtedy trzecie miejsce zajęła legenda lubelskiego rugby, Stanisław Więciorek.
- Ja tego nie pamiętam, bo byłem wtedy małym dzieciakiem, ale znam historię Więciorka z opowieści - uśmiecha się 24-letni Niedźwiecki. - Fajnie by było, gdybym znalazł się w dziesiątce. Tu nie chodzi nawet o mnie, a o obecność rugby w tak prestiżowym plebiscycie - mówi zawodnik.
Niedźwiecki zapewnia, że nic nie wie o żadnej zorganizowanej akcji głosowania na niego. - Wydaje mi się, że to wszystko odbywa się spontanicznie. W klubie zresztą zawsze było tak, że wspieraliśmy tego zawodnika, który był nominowany. Myślę, że będzie jeszcze jakaś zaplanowana akcja głosowania na mnie i Kurier dostanie duży "rzut" kuponów. Liczę, że wsparcie nie osłabnie i do końca będę utrzymywał się w czołówce - opowiada reprezentant Polski.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?