Zanim nastała era internetu i sms-ów, dziesiątkę najlepszych i najpopularniejszych sportowców Czytelnicy Kuriera Lubelskiego wybierali wypisując nazwiska swoich faworytów na kuponach zamieszczanych w codziennych wydaniach gazety. Później te kupony należało wysłać lub osobiście dostarczyć do naszej redakcji. W 1988 roku Kurier pisał: „Kto jeszcze nie wysłał kuponu do Kuriera, a ma zamiar to uczynić, niech już nie zwleka. Boimy się trochę ten lawiny kuponów w ostatnich dniach”. Natomiast jedną z nagród dla Czytelników był wówczas wyjazd zagraniczny z lubelską… ekipą sportową.
Do nadsyłania kuponów Kurier zachęcał m.in. młodzież szkolną. W 1988 roku do akcji przyłączyła się Szkoła Podstawowa nr 10. „Stawiamy na Ewę Pisiewicz” - mówiła nauczycielka WF. Podobnego wyboru dokonał Aleksander Dyguś, członek Miejskiej Rady Kultury Fizycznej. „Nie wyobrażam sobie aby ktoś mógł zagrozić wspaniałej czwórce lekkoatletek ze Startu” - stwierdził.
Przy ogłoszeniu wyników niespodzianki nie było. Najlepszym sportowcem województwa lubelskiego w 1988 roku została Ewa Pisiewicz, która w tamtym roku wystąpiła na igrzyskach olimpijskich w Seulu, w sztafecie 4x100 m. Polki zajęły szóste miejsce. W kraju natomiast zdobyła mistrzostwo Polski w biegu na 100m i w sztafecie 4x100 m.
W piątek, 24 stycznia, dowiemy się, czy w naszym plebiscycie znowu triumfuje przedstawiciel lekkiej atletyki.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?