Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zero tolerancji dla trudnych pytań

(arim)
Sławomir Sternik, Klaudia Pydo, Sara Mikołajczyk, Ewelina Czykałko i Anna Danisz mówią, że list do Romana Giertycha pisała cała klasa
Sławomir Sternik, Klaudia Pydo, Sara Mikołajczyk, Ewelina Czykałko i Anna Danisz mówią, że list do Romana Giertycha pisała cała klasa fot. Katarzyna Chądzyńska
Licealiści napisali do ministra, żeby zapytać o maturę, ale zamiast odpowiedzi dostali reprymendę. Ministerstwo uznało, że trzeba ich objąć programem ,,Zero tolerancji''.

I wzmocnić nadzór kuratorium nad szkołą.

- Chcieliśmy tylko zapytać ministra Romana Giertycha o zmiany w maturach i o to, dlaczego dowiadujemy się o nich dopiero we wrześniu - mówią uczniowie trzeciej klasy II Liceum Ogólnokształcącego, jednej z najlepszych szkół w mieście.

Dyrektorka pouczona
Pod koniec września wysłali list do ministra. Wiedzieli o tym zarówno wychowawca (jest na zwolnieniu lekarskim), jak i dyrektorka szkoły. - Jest demokracja, każdy może napisać list do ministra - mówi Alina Nowak, dyrektorka II LO w Gorzowie.

Kiedy po dwóch miesiącach nie dostali odpowiedzi, uczniowie wysłali kilkanaście listów z pytaniem, kiedy mogą się jej spodziewać. Resort zareagował gwałtownie: przysłał list do dyrektorki. Alina Nowak nie chciała go nam pokazać, ale dotarliśmy do kopii pisma.

Szefowa departamentu w ministerstwie Urszula Przybylska-Zioło poucza dyrektorkę, że uczniowie nie powinni pisać od razu do ministra, tylko najpierw rozmawiać z wychowawcą, dyrektorem, kuratorium i komisją egzaminacyjną. "Jest 11 tys. szkół, których absolwenci mogą przystępować do matury. Nie jest możliwe z każdym podmiotem prowadzić polemiki na piśmie" - czytamy w liście.

Zakłócili spokój ministra

Urzędniczka napisała również: "Wdrażany program ,,Zero tolerancji", to nie tylko walka z przemocą fizyczną, ale także - a może przede wszystkim - przywrócenie w szkołach właściwej atmosfery dla realizacji zadań statutowych: ładu, dyscypliny, porządku, kultury bycia i współżycia, szacunku dla kolegów, dla starszych, dla przełożonych.

Nadsyłana przez wychowanków II LO do Pana Ministra korespondencja - codziennie nowa porcja - świadczy o tym, że w zakresie wymienionych spraw w tej szkole, a zwłaszcza wśród zaangażowanych w korespondencję uczniów jest jeszcze wiele do zrobienia...".

- Musieliśmy zdenerwować ministerstwo dodatkowymi listami, bo nic niegrzecznego w pierwszym liście nie było - licealistka Katarzyna Marciniak.

Popisali sobie i już

O NICH BEZ NICH

Rozporządzeniem z 8 września MEN wprowadziło zmiany w maturach w roku szkolnym 2006/2007. Ze zmianami nie zgodzili się uczniowie z Zespołu Szkół Nr 1 w Choszcznie. Pod petycją do ministra Giertycha podpisało się 200 uczniów i 50 nauczycieli, a na stronie www.petycja.zschoszczno.pl poparło ich ponad 2,6 tys. osób. - Choć wysłaliśmy ją 4 października, do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi - mówi maturzysta z Choszczna Krystian Czapiga. (tk)

Dyrektorka szkoły rozmawiała z uczniami zaraz po otrzymaniu pisma. Dwa tygodnie temu zaprosiła na rozmowę przedstawiciela kuratorium.

- To mądra młodzież. Mam nadzieję, że odpowiedziałem wyczerpująco na pytania - mówi wicekurator Ferdynard Sańko.

Kłopot w tym, że uczniowie już w grudniu musieli zadeklarować, z czego będą zdawać maturę. Była to prawdziwa zabawa w ciemno.

- Nie wiedzieliśmy nawet, z których przedmiotów powinniśmy pisać rozszerzoną maturę, żeby dostać się na wybrane studia - tłumaczy Sara Mikołajko z 3 c II LO. Dyrektorka szkoły, mówi, że teraz ona również ma znacznie większą wiedzę. A listy do ministra komentuje tak: - Po prostu popisali sobie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska