O sprawie, jako pierwsza poinformowała "Kronika Tygodnia". W czasie inauguracji roku szkolnego Leszek Ł., dyrektor Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Płoskiem zachowywał się dziwnie. Padło podejrzenie, że jest pijany. Ktoś zaalarmował policję. Gdy mundurowi przyjechali na miejsce, nie zastali już dyrektora. Opuścił szkolne mury 10-15 minut wcześniej. Mundurowi nie dali za wygraną i skontaktowali się z nim telefonicznie:
- Mówił, że jedzie właśnie do Lublina, jest trzeźwy i zatrzyma się przy najbliższym posterunku, by to potwierdzić - mówi podisnp. Joanna Kopeć z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Policjanci nie dali wiary tym zapewnieniom i pojechali do domu dyrektora. Był na miejscu. Alkomat pokazał trzy promile alkoholu w jego organizmie. - Prowadzimy czynności w sprawie o wykroczenie. Chodzi o podjęcie czynności zawodowych w stanie wskazującym na spożycie alkoholu - dodaje podinsp. Kopeć.
Policjanci ustalili na razie, że Leszek Ł. nie prowadził tego dnia samochodu. Do domu odwiozła go inna osoba.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?