Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po długiej podróży Pszczółki są już we Francji. Przed nimi rewanż 1/16 finału EuroCup

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
Wojciech Szubartowski
W nocy z poniedziałku na wtorek koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin udały się do Francji, gdzie w meczu rewanżowym 1/16 finału EuroCup zmierzą się zespołem Tarbes GB. Akademiczki na miejscu stawiły się we wtorek wieczorem.

Z Lublina do Warszawy, z Warszawy do Barcelony, a z Barcelony do francuskiego Tarbes. Minęło kilkanaście godzin zanim lubelskie Pszczółki dotarły do celu swojej podróży. Do celu, w którym mają postawić przysłowiową “kropkę nad i” i przypieczętować awans do 1/8 finału europejskich rozgrywek.

W pierwszym meczu obu drużyn, który tydzień temu odbył się w Lublinie, gospodynie były drużyną wyraźnie lepszą. Akademiczki kontrolowały jego przebieg, a po świetnej końcówce wygrały różnicą siedemnastu oczek (77:52). Taka zaliczka wydaje się być bardzo komfortowa, choć uważać oczywiście trzeba. – Jeszcze nic nie jest pewne. Zespoły z Francji zawsze są u siebie groźne. Tarbes w ostatniej kolejce wygrało z mocnym zespołem Lattes Montpellier – przestrzega trener Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin, Krzysztof Szewczyk. – Podchodzimy do tego spotkania jakby o awansie decydował pojedynczy mecz – dodaje.

Co prawda Tarbes w meczu 10. kolejki ligi francuskiej wygrało 76:74, ale dla podopiecznych trenera Francisco Pinto była to dopiero druga wygrana w zmaganiach krajowych. Najbliższe rywalki zajmują przedostatnie (11. miejsce) w tabeli.

Wygrany mecz ligowy także także za lubliniankami, które pokonały u siebie Basket-25 Bydgoszcz 90:74. Dla zielono-białych było to siódme zwycięstwo w dziewiątym meczu sezonu. – Nie zapominajmy, ile już mamy rozegranych spotkań w nogach. Na pewno zatem zmęczenie daje nam się we znaki – zwracał uwagę po meczu trener Krzysztof Szewczyk.

A wspomnianych spotkań Pszczółki w tym sezonie rozegrały już osiemnaście: dziewięć w Energa Basket Lidze Kobiet i tyle samo w EuroCup.

Przy tak napiętym grafiku na pewno odczuwamy zmęczenie. Jednak czujemy się dobrze, a ten rytm meczowy w zasadzie może nam pomóc – ocenia zawodniczka Pszczółki, Klaudia Niedźwiedzka.

Z pewnością cieszy fakt, że w zespole nie ma kłopotów zdrowotnych, z którymi lublinianki zmagały się dosyć mocno jeszcze kilka tygodni temu. Wtedy z powodu koronawirusa oraz kontuzji klub poprosił nawet władze polskiej ligi o przełożenie meczu z Polonią Warszawa. Tak też się stało. Aktualnie po tych problemach nie ma prawie śladu, a dodatkowo możliwe jest, że we Francji na parkiecie pojawi się także Martina Fassina. Przypomnijmy, że Włoszka nie gra od dwóch miesięcy, kiedy to złamała kość śródręcza.

Początek, decydującego o losach awansu do 1/16 finału EuroCup, meczu Tarbes GB kontra Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin już dzisiaj (środa, 22 grudnia) o godzinie 20:00. Transmisja na kanale YouTube Międzynarodowej Federacji Koszykówki FIBA.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski