Po exposé wygłoszonym przez Mateusza Morawieckiego we wtorek w Sejmie przyszła pora na wystąpienia posłów. Wielu z nich stawiało szefowi rządu pytania i mówiło o sprawach ważnych dla regionów, z których pochodzą. Taką okazję wykorzystało kilku lubelskich parlamentarzystów i to nie tylko z opozycji.
Michał Krawczyk z KO mówił o kłopotach samorządów. Oskarżał Morawieckiego, że „odcina im tlen trzymając za gardło”. Chodziło o pieniądze. - Zwrócę uwagę na to, że na skutek zmian podatkowych w przyszłym roku polskie samorządy stracą 6 mld zł wpływów do budżetów, a mój rodzinny Lublin - 65 mln zł. Za tę kwotę można by wybudować w Lublinie cztery żłobki - przemawiał Krawczyk i pytał: - Czy zwróci pan Lublinowi brakujące 20 mln zł na deformę oświaty i brakujące 65 mln w przyszłorocznym budżecie?
Generalnie politycy pytając o konkrety mówili o pieniądzach, inwestycjach i gospodarce. Tak jak Marta Wcisło z KO. - Jakie działania rząd podejmie (...), aby przywrócić wiodącą rolę puławskim Azotom w Grupie Azoty, aby miały swoich przedstawicieli w radzie nadzorczej, w zarządzie, aby nie były tylko transferem gotówki, aby mogły inwestować w najbiedniejszym regionie Polski, na Lubelszczyźnie? - mówiła w Sejmie.
O tym, że Lubelskie jest w ogonie UE pod kątem zamożności, mówił też Krzysztof Grabczuk z KO. W swoim wystąpieniu przypominał, że premier mówił o „zrównoważonym rozwoju”. - Chciałbym zapytać, jaką pomoc zaoferuje ten rząd takim miastom, jak Chełm, biedniejszym gminom, biedniejszym powiatom, bowiem z własnych środków, z własnego budżetu, z własnych podatków, bez wsparcia rządu (...) nie są w stanie się rozwinąć - przemawiał Grabczuk i pytał o plany budowy przejścia granicznego Zbereże-Adamczuki. - Bardzo proszę o odpowiedź na piśmie - zakończył Grabczuk.
Czy zwróci pan Lublinowi brakujące 20 mln zł za deformę oświaty i brakujące 65 mln zł?
Michał Krawczyk
O granicy mówił też Jacek Czerniak z Lewicy, ale zapytał o budowę przejścia między Polską a Białorusią we Włodawie. - Chciałbym się dowiedzieć, na jakim etapie jest ta inwestycja i jakie są inwestycje rządowe w województwie lubelskim? - dociekał Czerniak.
Kiedy głos zabrał Przemysław Czarnek z PiS, chwalił premiera i krytykował opozycję. Ale miał też do szefa rządu pytania. Upomniał się o sprawę terminala granicznego w Dorohusku. - Nasi poprzednicy tragicznie zaniedbali to przejście. W ramach budowy S12 wraz z generalną dyrekcją przygotowaliśmy projekt budowy nowego terminala towarowego w Okopach, 2 kilometry przed bagnami, żeby ograniczać koszty. Moje pytanie brzmi: Czy rząd pana premiera zagwarantuje środki na to, żeby ten terminal powstał w perspektywie 4-5 lat po to, żeby dalej uszczelniać system podatkowy w Polsce? - dociekał Czarnek.
Kolejne pytanie było bardzo konkretne i dotyczyło Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej. Problemem rozbudowanego szpitala jest to, że ani on sam, ani urząd marszałkowski, któremu podlega COZL, nie mają pieniędzy na potrzebny sprzęt. Chodzi o 120 mln zł.
- Czy w ramach środków przeznaczanych na onkologię Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej również może liczyć na zwiększenie nakładów na inwestycje w sprzęt, który jest potrzebny w nowo rozbudowanym budynku? - pytał poseł PiS.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?