Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po fatalnej grze w drugiej połowie MKS Selgros Lublin przegrał w Gdyni z Vistalem

know
Fot. Lukasz Kaczanowski/Kurier Lubelski/Polska Press
Piłkarki ręczne MKS Selgros doznały pierwszej w tym sezonie porażki w PGNiG Superlidze. Lubelska drużyna przegrała w Gdyni z Vistalem 20:23, chociaż do przerwy prowadziła 12:9.

Pierwsze 30 minut spotkania nie zapowiadało takich problemów podopiecznych trenerki Sabiny Włodek. Lublinianki od początku grały twardo w obronie próbując szybko przerywać akcje gdynianek. Utrudniały tym sposobem rywalkom oddawanie rzutów i zmuszały je do błędów.

Poprawna gra w defensywie i skutecznie wykańczane akcje w ataku zaowocowały prowadzeniem 4:2 w 12. minucie. Trzy minuty później Aleksandra Uzar zakończyła kontrę lublinianek i podwyższyła na 7:4. Natomiast w 21. minucie Marta Gęga, celnym rzutem z linii siedmiu metrów, zwiększyła przewagę mistrzyń do czterech bramek – 10:6.

Gdynianki nie potrafiły odrobić tych strat m.in. dlatego, że w lubelskiej bramce dobrze dysponowana była Weronika Gawlik, która kilka razy uratowała zespół przed stratą gola.

MKS Selgros był zespołem lepszym nawet w okresie gry w podwójnym osłabieniu, gdy kary dwóch minut otrzymały Alesia Mihdaliova i Joanna Drabik. Indywidualną akcją popisała się wtedy Kamila Skrzyniarz. Pierwsza część zakończyła się prowadzeniem lublinianek 12:9 (połowę bramek zdobyła Marta Gęga) i z optymizmem można było oczekiwać drugiej części.

W przerwie trener Vistalu Paweł Tetelewski znalazł jednak sposób na mistrza kraju i po wznowieniu gry inicjatywę na boisku przejęły jego zawodniczki. Zawodniczki MKS miały olbrzymie problemy z przedarciem się przez obronę gospodyń. Lublinianki najczęściej obijały blok gdynianek. Vistal rozpoczął drugą połowę od serii 5-0 i w 39. minucie prowadził 14:12!

Lubelska drużyna pierwszą bramkę po przerwie zdobyła dopiero po 12 minutach gry! Niemoc rzutową przerwała w końcu skrzydłowa Agnieszka Kowalska.

Ale przewaga miejscowych ciągle rosła. W 45. min. wynosiła trzy trafienia (16:13), a w 53. min. cztery (20:16). Problemy MKS stały się jeszcze większe, gdy po trzeciej karze dwóch minut na trybuny odesłana została Marta Gęga.

W końcówce spotkania lublinianki grały na dwie kołowe oraz z dodatkową zawodniczką w polu. Nie przyniosło to jednak efektu. Jeszcze na 60 sekund przed zakończeniem meczu bramkę kontaktową mogła zdobyć Kristina Repelewska, ale jej rzut obroniła Kordowiecka i ta interwencja przypieczętowała zwycięstwo Vistalu.

W niedzielę MKS Selgros zagra na wyjeździe z Piotrcovią Piotrków Trybunalski.

Vistal Gdynia – MKS Selgros Lublin 23:20 (9:12)
Vistal: Gapska, Kordowiecka – Kobylińska 8, Janiszewska 5, Stanulewicz 4, Szarawaga 2, Macedo 1, Matieli 1, Dorsz 1, Kozłowska 1. Kary: 8 min. Trener: Paweł Tetelewski
MKS: Gawlik – Gęga 6, Kowalska 3, Uzar 2, Skrzyniarz 2, Mihdaliova 2, Repelewska 2, Rola 2, Drabik 1. Kary: 10 min. Trener: Sabina Włodek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski