Po naszym artykule przerwa obiadowa w szkole wydłużona!

- Właśnie dostałam e-maila ze szkoły z informacją, że przerwa obiadowa będzie dłuższa o 5 min., a na jedną i drugą przerwę można będzie chodzić bez ograniczeń. W imieniu swoim i innych rodziców bardzo dziękuję „Kurierowi” za pomoc – mówi pani Marta, która kilka dni temu zawiadomiła nas o sprawie.

Nasz artykuł wywołał lawinę komentarzy w mediach społecznościowych pokazując, że casus „dwudziestej ósmej” nie jest odosobniony. Przytaczamy niektóre nich.

- Moim zdaniem tak krótkie przerwy obiadowe uczą dzieci bardzo niezdrowego nawyku jedzenia w pośpiechu. Tyle się mówi, że powolne jedzenie jest zdrowe, ale jak ma się 20 minut na wszystko? – pyta retorycznie pani Weronika.

- Mój syn nie chce chodzić w szkole na obiady, bo całą przerwę musi przestać w kolejce żeby w ogóle dostać ten obiad – pisze z kolei pani Monika.

- Córka, uczennica SP28, w tym roku już nie korzysta z obiadów. Zjedzenie w żądanym czasie jest nierealne, a jak już się udało to skutkiem był ból brzucha – to z natomiast opinia pana Michała.

W komentarzach pojawiały się również „wyjątki od reguły”.

- W naszej szkole jest rozpiska, które klasy o jakiej godzinie. Zahacza o godziny lekcyjne, ale nauczyciele bez problemu wypuszczają uczniów. Dzięki temu nie ma długich kolejek ani wielkiego pośpiechu, a miejsca przy stolikach nie brakuje. W dodatku jest to chyba jedyna szkoła, jaką znam, gdzie wszyscy chwalą posiłki – pisze pani Dorota.