Lubelskie szczypiornistki czekają dwa z rzędu spotkania wyjazdowe. W pierwszym z nich MKS zmierzy się w najbliższą sobotę o godz. 16 z ósmą w tabeli Koroną Handball Kielce. Lublinianki będą w nim chciały podtrzymać serię zwycięstw, która aktualnie wynosi siedem wygranych z rzędu.
- Taki był nasz plan, by to wszystko zafunkcjonowało nie w styczniu, a lutym, czy marcu, kiedy czekają nas najważniejsze mecze. Nasza gra wygląda nieźle, choć oczywiście wciąż znajdujemy mankamenty - przyznaje Lis.
Co natomiast sądzi o najbliższym przeciwniku? - Korona jest, szczególnie u siebie, dosyć groźną drużyną, której udało się napsuć krwi niektórym ekipom. Absolutnie nie chcemy powtórki takiego scenariusza. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, o co gramy i że nie ma miejsca na żadną pomyłkę - mówi szkoleniowiec biało-zielonych.
W sobotnim spotkaniu do składu MKS powinna wrócić rozgrywająca Aleksandra Rosiak, którą ostatnio z gry eliminował złamany na poprzednim zgrupowaniu kadry nos. Już tydzień temu na parkiecie pojawiły się natomiast Aneta Łabuda i Ewa Urtnowska. Wciąż nie wiadomo jednak, kiedy do pełni zdrowia dojdą Kinga Achruk i Sylwia Matuszczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
