Po wybuchu w kamienicy na Rybnej: Rodziny nie mogą wrócić do domu

Chodzi o kamienicę przy ul. Rybnej 7 na Starym Mieście. Pożar wybuchł w niedzielę nad ranem. Andrzej Szacoń z lubelskiej straży pożarnej poinformował, że przyczyną był wybuch gazu, który ulatniał się z butli w jednym z mieszkań na drugim piętrze. Pożar ugaszono około godziny 8. Wszyscy mieszkańcy zostali ewakuowani.

- W kamienicy było siedem lokali zamieszkiwanych przez 19 osób - mówi Łukasz Bilik, rzecznik prasowy Zarządu Nieruchomości Komunalnych w Lublinie. - Z jednego mieszkania lokatorzy zostali przeniesieni do lokalu przy Lubartowskiej, pozostali - do hoteli - dodaje.

Mieszkańcy nieprędko wrócą do domu. - Nie możemy na razie wejść do budynku, żeby określić stopień zniszczeń, ale na pewno jedno mieszkanie, to, w którym doszło do wybuchu, zostało doszczętnie zrujnowane - tłumaczy Bilik.

Mieszkańcy tego lokalu zostali ranni, trafili do szpitala w Łęcznej. Także drugie, sąsiednie mieszkanie, zostało zniszczone.

- Moja rodzina go wyremontowała, na kredyt. Właśnie mieli się wprowadzać. W wybuchu stracili wszystko: wyposażenie, ubrania, dokumenty, pamiątki - wylicza Wiktoria z Lublina, której ciocia miała zamieszkać przy Rybnej 7. - Ta butla, z której ulatniał się gaz, stała przy ścianie łączącej dwa mieszkania - wyjaśnia.

Pozostałe lokale w kamienicy zostały zalane w czasie akcji gaśniczej.

- Wydano zakaz użytkowania budynku w całości - poinformował Paweł Kwiecień z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Teraz PINB oceni, jakie roboty trzeba wykonać w budynku, by nadawał się do ponownego zamieszkania - może chodzić np. o wymianę stropu albo odbudowę zniszczonych ścianek działowych.

- Wszyscy dostaną lokale zamienne - zapowiedziała Ewa Lipińska, dyrektor Wydziału Spraw Mieszkaniowych Urzędu Miasta Lublin.

Wiktoria zorganizowała w internecie zbiórkę pieniędzy dla swojej rodziny poszkodowanej w wybuchu. Żeby ją wesprzeć trzeba wejść na stronę: pomagam.pl/xnsdxqnh i wpłacić dowolną kwotę.