Na swoim kanale internetowym wojewoda lubelski Przemysław Czarnek stwierdził, że planowany Marsz Równości to „promowanie postaw antyrodzinnych, antychrześcijańskich, wprost sprzecznych z katechizmem, wprost sprzecznych z Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej”. Mówił również, że: "takie obnoszenie się ze swoją seksualnością na ulicy jest po prostu obrzydliwe". Dodawał, że świadczy też o braku kultury osób, które uczestniczą w tego typu wydarzeniach. Zezwolenie na marsz zostało zaskarżone, a kiedy sąd zadecydował, że marsz się odbędzie, wojewoda 12 października stwierdził: „Żałuję, że Sąd Apelacyjny dostrzega żądania jakiejś mniejszości seksualnej”.
WIĘCEJ: Wojewoda o Marszu Równości: „Obrzydliwe". To promowanie „zboczeń, dewiacji, wynaturzeń”
Wypowiedzi wojewody, doktora prawa i adiunkta na Wydziale Prawa i Administracji KUL, wywołały oburzenie w środowisku naukowym prawników, m.in. z Uniwersytetu Warszawskiego.
Wystosowali oni do rektora KUL, ks. prof. Antoniego Dębińskiego, list protestacyjny. Domagali się w nim wszczęcia postępowania dyscyplinarnego, w myśl obowiązującego w Polsce prawa „zakazującego wszelkiej dyskryminacji, w tym także ze względu na orientację seksualną”.
W odpowiedzi na pytania o reakcję władz uczelni, rzeczniczka KUL tłumaczyła wówczas, że: „Wypowiedzi dr. hab. Przemysława Czarnka, wojewody lubelskiego, są wyrazem jego poglądów prezentowanych w kontekście debaty politycznej. Rektor KUL polecił podjęcie odpowiednich kroków wyjaśniających”.
Pod koniec października sprawą zajął się rzecznik dyscyplinarny uczelni. Ma on ustalić, czy doszło do "podjęcia działań uchybiających godności i obowiązkom nauczyciela akademickiego".
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?