Potem pojechali w okolice pobliskiego wysypiska śmieci. Tam zaczęli się kłócić. W pewnej chwili Michał H. sięgnął po leżący w schowku auta nóż introligatorski i poderżnął partnerowi gardło częściowo przecinając przy tym tętnicę szyjną. Sprawca uciekł.
Krwawiący mężczyzna miał jeszcze tyle siły, żeby pojechać do domu Michała H. Wysiadł z auta trzymając się za szyję. Przytaknął na pytanie, czy wezwać pogotowie. Potem upadł. Przybyły na miejsce lekarz mógł tylko stwierdzić jego zgon.
26-letni Michał H. po zbrodni próbował się ukrywać. U kolegi zmienił ubranie. Kilka godzin spędził w spichlerzu innych znajomych. Tam został zatrzymany. Policjantom powiedział, że działał w obronie własnej. Utrzymuje, że feralnego dnia w samochodzie znajdowała się także kobieta, z którą umówili się "na trójkącik". Do zbliżenia doszło w lesie. Potem sami mężczyźni pojechali w inne miejsce, a Andrzej G. próbował go zmusić do seksu analnego. Wtedy w samoobronie sięgnął po nóż. Nagranie z monitoringu miejskiego nie potwierdziło jednak, żeby w aucie była jeszcze kobieta.
Akt oskarżenia przeciwko Michałowi H. wpłynął właśnie do Sądu Okręgowego w Lublinie.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?