Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podhale Nowy Targ - Motor Lublin 0:1. Dziesiąta wygrana z rzędu

PUKUS
Fot. Łukasz Kaczanowski
Motor wciąż na fali. Podopieczni Marcina Sasala odnieśli wiosną komplet zwycięstw – w środę zwyciężyli po raz dziesiąty, pokonując na wyjeździe Podhale Nowy Targ 1:0. Dzięki tej wygranej lublinianie awansowali na pierwsze miejsce w trzecioligowej tabeli. Co istotne, swój mecz z Sołą Oświęcim przegrał dotychczasowy lider, KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski. Trzeba jednak pamiętać, że trzecia w tabeli Garbarnia Kraków traci do Motoru trzy punkty, ale ma dwa mecze rozegrane mniej od lublinian.

Żółto-biało-niebiescy do Nowego Targu pojechali dzień wcześniej, więc nie było kłopotu z odpowiednią regeneracją. Problemem był fakt, że Podhale rozgrywa swoje mecze na sztucznej nawierzchni, ale lublinianie przed tą potyczką dwa razy trenowali na takim boisku, więc jakiegoś specjalnie zaskoczeni być nie powinni. Kibice Motoru mieli nadzieję, że na murawie pojawi się Artur Gieraga. Obrońca i najskuteczniejszy zawodnik lublinian podczas meczu z MKS Trzebinia/Siersza nabawił się urazu pleców i jego występ stał pod znakiem zapytania. Ostatecznie kapitan trzecioligowca dzięki pomocy klubowego masażysty i fizjoterapeuty, pojawił się w podstawowym składzie.

Od początku spotkania, lublinianie grali uważnie w obronie i czekali na błędy przeciwnika. Jednak najpierw pierwsi zaatakowali miejscowi. W 11. minucie niecelnie uderzał Rafał Komorek. W odpowiedzi na strzał zdecydował się Patryk Słotwiński, lecz trafił piłką w nogę jednego z obrońców Podhala. W 26. min. pomylił się Przemysław Piwowarczyk.

W 39. min. powinno być 0:1. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, „główkował” Michał Paluch, lecz piłka przeszła minimalnie obok prawego słupka bramki strzeżonej przez Mariusza Różalskiego. Za chwilę Paweł Socha poradził sobie ze strzałem Piwowarczyka.

Motor walczył do końca i w nagrodę, w już doliczonym czasie gry objął prowadzenie. Po kornerze wykonywanym przez Pawła Kaczmarka, zawodników gospodarzy „zgubił” Gieraga i uderzeniem głową skierował piłkę do siatki. To jedenaste trafienie 29-latka w tym sezonie. Tym samym sprawił on sobie miły prezent na przypadające na 4 maja urodziny.

Po zmianie stron goście dążyli do podwyższenia rezultatu zdając sobie sprawę, że 1:0 to skromna i nie dającą komfortu zaliczka. Lublinianie mieli kilka szans na strzelenie kolejnych goli. Na przykład w 60. min. strzelał Kaczmarek, lecz bardzo niecelnie. Za chwilę pomocnika Motoru uprzedził Różalski.

W 73. min. było bardzo groźnie pod bramką Motoru. Piłka trafiła do Daniela Mikołajczyka, ale strzał obrońcy z 5 metrów był minimalnie niecelny.

Na 9 minut przed końcem meczu na strzał zdecydował się Kaczmarek. Bramkarz „górali” nie dał się jednak zaskoczyć. Później wynik również nie uległ zmianie i Motor mógł się cieszyć z kolejnego triumfu, który w ostatecznym rozrachunku może być bardzo cenny.

– To był dla nas z wielu względów bardzo trudny wyjazd. Raz, że bardzo daleki, dwa że graliśmy na boisku ze sztuczną nawierzchnią, co sprawiło nam sporo problemów – powiedział Sasal. – Gospodarze postawili nam trudne warunki. Umiejętnie nam przeszkadzali i wybijali z rytmu. W dodatku byliśmy nieskuteczni i nie dużo zabrakło, a zapłacilibyśmy na to wysoką cenę. Najważniejsze, że dopisaliśmy do swojego dorobku kolejne trzy punkty. Robimy co możemy, żeby wywalczyć awans, choć nie wszystko od nas zależy– dodał trener Motoru.

- Gratuluję Motorowi, który tym meczem potwierdził, że zalicza się do klasowych zespołów. Chcę też jednak pochwalić swój zespół. Myślę, że szczególnie w drugiej połowie byliśmy co najmniej równorzędnym przeciwnikiem dla Motoru. Przede wszystkim bardzo dobrze wyglądaliśmy pod względem motoryki. Szkoda, że tej przewagi jaką osiągnęliśmy w końcówce tego meczu nie potrafiliśmy przełożyć na gole. Raz jeszcze chcę jednak swoich zawodników pochwalić – podsumował szkoleniowiec Podhala Dariusz Siekliński.

W niedzielę (godzina 17), Motor na Arenie Lublin w derbach zmierzy się z Avią Świdnik.

Trenerzy grup młodzieżowych Motoru Lublin zapraszają najmłodszych zawodników na otwarte zajęcia naborowe, które odbędą się 7 maja.

– Zapraszamy zawodników z roczników 2006, 2007, 2008, 2009, 2010, 2011 i 2012. Najlepsi dostaną możliwość kontynuowania przygody z piłką w młodzieżowych drużynach Motoru Lublin – zachęcają organizatorzy naboru.

Zajęcia odbędą się 7 maja o godzinie 11 na boiskach przy ulicy Rusałki w Lublinie.

Podhale Nowy Targ – Motor Lublin 0:1 (0:1)

Bramka: Gieraga 45

Podhale: Różalski - Basta, Bedronka, Mikołajczyk, Silczuk, Ligienza (58 Jaworski), Świerzbiński (60 Dziadzio, 71 Duda), Komorek (20 Czubin), Piwowarczyk, Luberda, Pająk

Motor: Socha – Michota, Tadrowski, Gieraga, Słotwiński (72 Szysz), Kamiński, Tymosiak, Kaczmarek, Oziemczuk (76 Majkowski), Stachyra (58 Jurisa), Paluch

Żółta kartka: Basta

Widzów: 400

Sędziował: Szymon Ubożak (Nowiny)

Wyniki 27. kolejki
Podhale Nowy Targ – Motor Lublin 0:1 (0:1)
(Gieraga 45)
Avia Świdnik – Cosmos Nowotaniec 1:1 (1:1)
(Mroczek 17 – Laskowski 24)
Podlasie Biała Podlaska – Wierna Małogoszcz 5:3 (1:1)
(Kocoł 27, 54, Krykun 65, Syryjczyk 67, 68 – Wijas 45, 71, Bała 77)
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – Soła Oświęcim 1:2 (0:1)
(Tylec 82 z rzutu karnego – Czapla 10, Hałgas 62)
Unia Tarnów – JKS 1909 Jarosław 2:2 (1:1)
(Popiela 19, Drozdowicz 69 – Kmak 44, Wilk 90)
Karpaty Krosno – Resovia 0:2 (0:1)
(Kmiotek 12, Bieniasz 62)
MKS Trzebinia/Siersza – Spartakus Daleszyce 4:1 (1:1)
(Ochman 45 z rzutu karnego, 66, Majcherczyk 79, Górka 84 – Sot 30)
Stal Rzeszów – Garbarnia Kraków 1:2 (0:1)
(Szymański 77 – Kalemba 8, Kursa 90 samobójcza)
Orlęta Radzyń Podlaski pauzowały

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Podhale Nowy Targ - Motor Lublin 0:1. Dziesiąta wygrana z rzędu - Kurier Lubelski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski