- nie znam sie ale gdy widze ze protestuja te lewackie degeneraty, lgbtowcy, podludzie jak Kitlinski i Witek to stoje murem za Michałowskim. precz z lewackim bydłem wygonic je do obory zeby przestali nadal deprawowac młodzież to trza wysłac do obory albo do kanału i na wysypisko smieci tam dla lewackieg gówna jest miejsce - tak jeden z internautów napisał (pisownia oryginalna) na forum „Kuriera Lubelskiego”, komentując majowy artykuł.
Opisywaliśmy w nim sytuację na UMCS, kiedy część pracowników protestowała przeciwko zmianom w statucie uczelni. Władze uniwersytetu zdecydowały, że to rektor będzie powoływał kierownictwo instytutów i wydziałów, a nie będzie to następować w drodze głosowania wśród pracowników.
Zaznaczmy, że wspomniani w tym wpisie to dr Tomasz Kitliński i prof. Piotr Witek. O wpisie zawiadomili prokuraturę. Śledczym udało się ustalić, że jego autorem jest pracownik urzędu marszałkowskiego Rafał D.
Ale postępowanie zostało umorzone. W ocenie śledczych taki wpis nie wyczerpał znamion czynu ściganego z oskarżenia publicznego.
Chodzi o to, że śledczy uznali, że wpis nie wyczerpał znamion np. art. 257 Kodeksu Karnego, który stwierdza: - Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
- Nie było też we wpisie gróźb karalnych – mówi Bartosz Frąk, szef Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe i dodaje: - W ocenie prokuratora można w tym przypadku mówić o zniesławieniu lub znieważeniu, które o do zasady nie są ścigane z oskarżenia publicznego.
Prokurator dodaje, że zawiadamiającym przysługuje też prawo do złożenia zażalenia na decyzję o umorzeniu.
- Będzie – zapewnia dr Tomasz Kitliński. – Z prawnikiem już przygotowałem zażalenie na decyzję prokuratury – dodaje.
Kitliński podnosi, że takie sformułowania jak „precz z lewackim bydłem”, „lewackie degeneraty”, „podludzie” są „odzwierciedleniem haseł, głoszonych przez ugrupowania faszystowskie, nacjonalistyczne”.
- Zawezwania do niszczenia, pozbycia się działaczy lewicowych natomiast wprost nawiązują do haseł głoszonych przez NDSAP – niemiecką partię nazistowską, postrzegających lewicę jako zdrajców. Pełne nienawiści mowy pod adresem lewicowych adwersarzy stały się nieodłącznym elementem wystąpień Adolfa Hitlera – argumentuje prawnik Kitlińskiego.
Jako że sprawa została umorzona, urząd marszałkowski nie ma zamiaru wyciągać konsekwencji wobec swojego pracownika.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
- Czy Twoje imię było popularne, gdy się rodziłeś? Sprawdź!
- Tłumy wiernych na uroczystościach odpustowych w Wąwolnicy
- Piwne święto w centrum Lublina na pożegnanie lata. Zobacz!
- Ogrom zniszczeń, które poczynił ogień w DPS. Zdjęcia z drona
- Akty mianowania dla nauczycieli i dyrektorskie nominacje
- S17. Sprawdź, kiedy dokładnie zostanie otwarta obwodnica Ryk
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?