Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podsumowanie roku 2018 w lubelskim ratuszu. Co się wydarzyło?

Artur Jurkowski
Artur Jurkowski
Łukasz Kaczanowski
Przez kolejne pięć lat prezydentem Lublina będzie Krzysztof Żuk. A do tego będzie dysponował bardziej stabilnym niż przez ostatnie cztery lata zapleczem politycznym w Radzie Miasta Lublin. To skutek wyborów samorządowych, które wygrał bezapelacyjnie Krzysztof Żuk i jego kandydaci.

Mijający rok stał pod znakiem jesiennych wyborów samorządowych. Te miały rozstrzygnąć, kto będzie rządził (czytaj zostanie prezydentem) i jakie będzie miał wsparcie (czyli iloma głosami radnych będzie dysponował).

I trudno nie mówić o przynajmniej częściowym zaskoczeniu po ogłoszeniu wyników wyborów w Lublinie. Wygrał je Krzysztof Żuk, ale nie to było zaskoczeniem. Nawet jego zwycięstwo w pierwszej turze (otrzymał 62,3 proc. głosów) nie dziwiło. Powód? Od początku kampanii, w której zmierzyło się sześciu kandydatów na prezydenta Lublina było oczywiste, że głównymi rozgrywającymi są Krzysztof Żuk i Sylwester Tułajew, kandydat PiS. Zaskoczeniem był wynik wyborów na radnych. Wygrał komitet Żuka (koalicja m.in. PO, Wspólnego Lublina, SLD, PSL, Nowoczesnej). Otrzymał 19 z 31 mandatów, czyli więcej niż zakładali najwięksi optymiści w otoczeniu prezydenta. Porażkę zanotował PiS. Uzyskał tylko 12 mandatów, o trzy mniej niż miał do tej pory.

Łącznie komitet zwycięzców w skali całego miasta zgromadził 77 456 głosów, na PiS wskazało 51 196 osób (różnica 26 260 głosów).

Dla Krzysztofa Żuka nie był to jednak rok samych sukcesów. Prezydent Lublina przegrał z Przemysławem Czarnkiem, wojewodą lubelskim, batalię o mandat prezydenta. WSA uznał, że wojewoda Czarnek słusznie postąpił, wygaszając Żukowi mandat. Wojewoda argumentował to złamaniem ustawy antykorupcyjnej w związku z tym, że włodarz miasta zasiadł w radzie nadzorczej PZU Życie. Sprawa dotyczyła kadencji 2014--18. Wyrok zapadł po jej zakończeniu, dlatego nie wejdzie w życie. - Wniosę skargę kasacyjną do NSA - mimo to zapowiedział Krzysztof Żuk.

Mijający rok mocno dał się we znaki kierowcom i pasażerom komunikacji miejskiej. A to za sprawą inwestycji drogowych m.in. budowy przedłużenia Dywizjonu 303, przebudowy Abramowickiej czy skrzyżowania Diamentowej z Krochmalną.

Pojawiło się nowe połączenie drogowe, czyli ul. Mazowieckiego (przedłużenie Bohaterów Monte Cassino do Solidarności).

Przez kilka miesięcy sparaliżowany był ruch na deptaku. To za sprawą przebudowy tego traktu pieszego. Ostatecznie prace zakończyły się we wrześniu. Trwały dwa razy dłużej niż pierwotnie planował ratusz.

Otworzony został park przy Zawilcowej. Jednak nie ruszyła zapowiadana rewitalizacja parku Ludowego, bo ratusz nie mógł i nie może znaleźć firmy, która zdecyduje się na to zlecenie.

Z mapy Lublina zniknęły - to efekt dekomunizacji - ulice - Hempla, Kruczkowskiego i I Armii Wojska Polskiego.

Największą personalną zmianą była „wzięcie urlopu od samorządu” przez Piotra Kowalczyka, który przez 10 lat był przewodniczącym Rady Miasta Lublin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski