Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poinformował policję, że zabił swoją matkę. Okazało się, że kłamał i dobrze się przy tym bawił

oprac. AG
pixabay.com
37-letni mieszkaniec Tarnogrodu zadzwonił na policję i powiedział, że zabił swoją matkę. Gdy policjanci oraz ratownicy medyczni dotarli na miejsce, okazało się, że zgłoszenie było kłamstwem, które dodatkowo bardzo rozbawiło 37-latka.

W czwartek wieczorem na komendę w Biłgoraju zadzwonił 37-letni mieszkaniec Tarnogrodu. Mężczyzna oświadczył, że chwilę wcześniej zabił swoją matkę. Gdy na miejsce zdarzenia dotarli funkcjonariusze i karetka pogotowia, okazało się, że 37-latek razem z matką siedzi na łóżku.

- Lekarz będący na miejscu przebadał kobietę i oświadczył, że nie potrzebuje pomocy medycznej. 58-latka była zaskoczona przyjazdem mundurowych i karetki pogotowia, oświadczyła że nie wie dlaczego syn zadzwonił na numer alarmowy, ponieważ nie kłócili się i wszystko w domu było w porządku - informuje Joanna Klimek z biłgorajskiej policji. Swojego zachowania nie potrafił wytłumaczyć również 37-latek.

- Mężczyzna był rozbawiany całą sytuacją i podczas interwencji nieustannie chichotał. Natomiast matka mężczyzny oświadczyła mundurowym, że nie obawia się syna - mówi Klimek.

Stan obojga domowników wskazywał na to, że mogą być pod wpływem alkoholu, ale odmówili oni poddania się badaniu. Teraz przeciwko mężczyźnie zostanie skierowany wniosek do sądu o ukaranie za "fałszywy alarm". Policja wystąpi też o zasądzenie od mężczyzny kosztów, jakie spowodowała niepotrzebna interwencja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski