Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polacy założyli platformę do handlu dla firm z sektora B2B z Europy Środkowo-Wschodniej

AIP
Przemysław Budkowski, CEO merXu
Przemysław Budkowski, CEO merXu archiwum prywatne
- Chcemy się szybko rozwijać, budujemy zespół. Myślimy o Węgrzech i Rumunii - mówi Przemysław Budkowski, CEO merXu, platformy e-commerce dla firm z sektora B2B z Europy Środkowo-Wschodniej.

Wystartowała merXu, pierwsza platforma e-commerce dla firm z sektora B2B z Europy Środkowo-Wschodniej. Reklamujecie się jako innowacyjny marketplace z szeregiem funkcjonalności dopasowanych ściśle do potrzeb przedsiębiorców oraz uwarunkowań rynku B2B. Co to znaczy?

Pierwsza w naszym regionie. Pierwszą platformą globalnie jest chińska Alibaba, która powstała ponad 20 lat temu. Dzisiaj to jest to największy marketplace dedykowany dla przedsiębiorstw, dla handlu B2B i handlu hurtowego. Oczywiście przez te 20 lat powstawały różne specjalistyczne platformy, ale nie powstała „Europejska Alibaba”.

Jako zespół mamy doświadczenie z Allegro, jakie mechanizmy są skuteczne w sektorze konsumenckim, jak firmy sprzedają produkty i usługi do pojedynczego kupującego. Po wyjściu z Allegro zastanawialiśmy się, jak to wygląda na rynku biznesowym. To dwa zupełnie inne światy.

Na rynku B2B bardzo często mamy do czynienia z dużo większą wartością transakcji, firmy prowadzą ze sobą negocjacje, budują długotrwałe relacje, muszą poznać siebie, zbudować zaufanie. Kontrahenci sprawdzają, czy dana firma na pewno jest wiarygodna i czy nadaje się do współpracy, czy spełnia odpowiednie regulacje i obostrzenia.

I wtedy pojawił się pomysł?

Dokładnie rok temu. Przyjęliśmy, że już jest ten moment, kiedy następuje tak duża zmiana pokoleniowa, gdzie tak bardzo dużo firm i odpowiedzialności przechodzi z rąk rodziców do dorosłych już dzieci, którzy wychowali się w innym świecie, dla których Facebook i Instagram jest czymś naturalnym, świetnie odnajdują w takiej rzeczywistości. Wiedzieliśmy, jak wykorzystać już istniejące w internecie narzędzia.
Chcieliśmy stworzyć serwis przypominający platformę dla konsumenta, ale zawierający rozwiązania, które będą wspierały handel między firmami.

Jak to działa krok po kroku?

Pierwszy krok to rejestracja firmy na platformie. Wówczas ją weryfikujemy. Dzisiaj robimy to ręcznie, ale za chwilę będziemy robili to automatycznie z partnerskimi podmiotami w różnych krajach.

Kolejnym ważnym krokiem w przypadku sprzedawców jest wgranie katalogu swoich produktów.

Czy pomagacie przenieść całą bazę danych produktowych do serwisu?

Oczywiście, w korzystaniu z platformy wspieramy wszystkich klientów, zarówno kupujących jak i sprzedających. Staraliśmy się tak zaprojektować platformę, żeby korzystanie z niej było proste, intuicyjne. Ale to nasz początek, uczymy się naszych klientów, chcemy budować platformę razem z nimi, słuchać ich uwag i komentarzy i szybko wdrażać nowe rozwiązania, które będą rozwiązywały ich realne problemy.

Duży nacisk kładziemy na dokładne opisy produktów i ich parametry. To sprawi, że w przyszłości wyszukiwanie produktów przez kupujących będzie sprawne i skuteczne.

W jaki sposób dokonywana jest transakcja?

Oferujemy 2 sposoby transakcji. Pierwszy to klasyczny, który znamy ze sklepów, czyli klikamy „złóż zamówienie” aby zawrzeć transakcję. Później dokonujemy płatności – w tym momencie przedsiębiorcy robią to samodzielnie, ale rozwiązanie automatyzujące płatności będzie dostępne już w styczniu. Oprócz tego jest możliwość złożenia zapytania o ceny i ich negocjacji. Kiedy kupujący znajduje jakiś produkt, może na przykład prosić o jego zmodyfikowaną wersję albo złożyć zupełnie niestandardowe zamówienie.

Udostępniacie swój komunikator?

Tak, zbudowaliśmy wewnętrzny komunikator internetowy, zachęcamy firmy, żeby ze sobą rozmawiały. Chcemy żeby klienci naszej platformy porównywali oferty, ceny, produkty. W konsekwencji podejmowane decyzje będą bardziej optymalne, a jednocześnie będzie odbywało się to w prosty i wygodny sposób.

Wracając do transakcji, kupujący może negocjować cenę ale sprzedający nie musi się na to godzić? Idąc dalej, czy na konkretny rynek można ustawiać konkretne ceny?

Tak. Sprzedający mają w tym zakresie pełną dowolność, mogą definiować różne ceny dla wybranego rynku docelowego. Ponadto właśnie uruchomiliśmy kolejną funkcjonalność, dzięki której kupujący będzie mógł wystawić zapytanie o produkt, który chce kupić, czyli odwracamy trochę sytuację i to kupujący zamiast wyszukiwać produktów już wystawionych, zgłasza zapotrzebowanie na konkretne oferty sprzedaży.

Oferta merXu jest dostępna dla firm zarejestrowanych w rejonie Europy Środkowej i Wschodniej (Czechy, Estonia, Litwa, Polska, Słowacja), czy planujecie dalszą ekspansję?

Oczywiście, jesteśmy dopiero na początku drogi. Zaczynamy od naszej części Europy, już myślimy o Węgrzech i Rumunii. Zakładamy, że za kilka miesięcy będziemy mogli mówić, że są tam dostępne nasze usługi.

Wspomniał pan, że Alibaba jest na rynku już od 20 lat, czy patrząc przez pryzmat tego portalu nie jest trochę za późno na start waszej platformy, a z drugiej strony, polskie firmy, głównie te mniejsze mają problem z przeniesieniem się do cyfrowego świata. Czy to jest dobry moment?

Od pół roku odwiedzamy naszych potencjalnych klientów, partnerów, opowiadamy o rynku i prezentujemy dane - jak wygląda sprzedaż za pośrednictwem internetu. Nie chcemy robić rewolucji. Uważamy, że należy podtrzymywać relacje bezpośrednie towarzyszące zawieraniu transakcji, dlatego zbudowaliśmy mechanizmy, które wręcz zachęcają firmy do kontaktu.

W obecnej, bardzo trudnej sytuacji, firmy zostały niejako zmuszone do tego, żeby komunikować się, działać i sprzedawać online. Ta zmiana nawyków następuje bardzo szybko, ale zostanie z nami na dłużej. Taka forma współpracy bardzo często jest po prostu szybsza, łatwiejsza, przyjemniejsza. Naszym zdaniem tempo zmian i proces digitalizacji na rynku B2B będzie odbywał się znacznie szybciej niż miało to miejsce w przypadku sektora B2C.

Kto może skorzystać z platformy?

Platforma jest skierowana wyłącznie do biznesu, nie jest możliwa rejestracji osoby prywatnej. Koncentrujemy się na kategoriach przemysłowych i zapraszamy do współpracy wszystkie podmioty z tego sektora, producentów, dystrybutorów, hurtowników, podwykonawców.

Wspomniał pan na początku rozmowy o sprawdzaniu wiarygodności firmy. W jaki sposób się to odbywa?

Wiarygodność jest bardzo ważnym aspektem zawierania transakcji na rynku B2B, zwłaszcza w obrocie międzynarodowym. Międzynarodowy charakter platformy przyciąga do nas sprzedających i kupujących, którzy widzą dla siebie ogrom korzyści biznesowych merxu.com, jednak potrzebują niezależnej weryfikacji wiarygodności finansowej swoich potencjalnych kontrahentów.

Dlatego w każdym z krajów, w których operujemy, nawiązaliśmy współpracę z profesjonalnymi wywiadowniami gospodarczymi i w każdym z tych krajów będziemy chcieli oferować takie usługi dla naszych klientów.

Co jest największa barierą w rozwoju handlu międzynarodowego?

Bardzo często aspekty, które z perspektywy transakcji konsumenckich nie wydają się w żaden sposób problematyczne: płatności, logistyka czy interakcja w obcym języku.

W kontaktach międzynarodowych problem często stanowi także brak zrozumienia lokalnych regulacji prawnych i podatkowych. W związku z tym w przyszłym roku będziemy chcieli uruchomić dodatkowy pakiet usług dla naszych klientów i wspierać ich również w tym zakresie.

To wszystko brzmi jak proste bariery, ale wbrew pozorom są to trudne zagadnienia. Własna sprzedaż online to budowa sklepu internetowego, wydatki na promocję i marketing. Sprzedaż międzynarodowa to dodatkowo konieczność budowania nowego zespołu sprzedaży i obsługi klienta. To kosztuje, to są inwestycje na które stać najczęściej tylko duże podmioty.

Firma korzystająca z waszej platformy automatycznie zaczyna sprzedawać na wszystkich pięciu rynkach, czy może zawęzić swój obszar działania?

Sprzedawca w momencie wystawiania swoich produktów zaznacza do jakich krajów chce sprzedawać. Co więcej, może wystawić jedną ofertę na Polskę, a zupełnie inną do innego kraju. To sprzedający decyduje o ofercie.

Użytkownicy merXu mogą ustawić spersonalizowany dostęp dla swoich pracowników. Na czym to polega?

Rejestrując firmę na naszej platformie można założyć dowolną liczbę kont dla swoich pracowników. To kolejne rozwiązanie, które ma ułatwić korzystanie z platformy. Na przykład firma w swojej strukturze organizacyjnej ma wydzielony dział księgowy, który odpowiada za płatności faktur i ten dział otrzymuje uprawnienia do akceptowania danej faktury. Na platformie można przypisać odpowiednie role członkom zespołu i ustalić kto za co jest odpowiedzialny.

Bez rejestracji na platformie nie możemy sprawdzić szczegółów produktu?

Rejestracja jest konieczna do przeprowadzenia transakcji.

I najważniejsze pytanie- ile kosztuje korzystanie z serwisu?

Korzystanie z platformy jest bezpłatne.

Czy to rozwiązanie się sprawdzi?

Dzisiaj jest za wcześnie na taką rozmowę. Jesteśmy na etapie budowania wartości dla klienta. Jeżeli nasi klienci będą chętnie korzystać z platformy, jeżeli uda nam się zaprojektować taki zestaw funkcjonalności, którę będą rozwiązywały ich realne problemy, wtedy jestem przekonany, że znajdziemy sposób na monetyzację serwisu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Polacy założyli platformę do handlu dla firm z sektora B2B z Europy Środkowo-Wschodniej - Portal i.pl

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski