Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polak, Węgier, dwa bratanki

Sylwia Szewc-Koryszko
Tak mówi przysłowie nawiązujące m.in. do podobieństwa charakterów obydwu narodów. Jednak po zakończonym właśnie urlopie, który miałam okazję spędzić m.in. na Węgrzech, śmiem stwierdzić, że niewiele w tym prawdy, przynajmniej w niektórych sytuacjach.

To, co mnie uderzyło u Węgrów, to kultura na drodze. Zbliżając się do przejścia dla pieszych węgierscy kierowcy już z daleka zwalniali i sygnalizowali światłami czekającym przy ulicy przechodniom, że droga wolna. W Polsce przejechaliby ich pewnie ze trzy razy, strąbili za to, że "hamują" ruch i przeklęli zza kierownicy.

Nie widziałam tam wyprzedzania na trzeciego i wariackiej jazdy. Żaden z kierowców nie pokazywał też nikomu środkowego palca ani nie wyskakiwał z awanturą przed maskę. U nas to niemal codzienność. Pomocy i życzliwości też częściej doświadczałam od Węgrów niż spotkanych tam Polaków. Dlaczego? Chyba każdy powinien sobie sam odpowiedzieć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski