- To są naprawdę niesamowite polichromie. Wnętrze kojarzy mi się z kościołem franciszkanów w Krakowie. Dekoracja wpisuje się w nurt poszukiwania stylu narodowego po odzyskaniu niepodległości przez Polskę. Stanowi połączenie form młodopolskich, ludowych i historyzmu narodowego - wyjaśnia Dariusz Kopciowski, wojewódzki konserwator zabytków.
W latach 20. ubiegłego wieku wnętrze świątyni ozdobił secesyjną polichromią malarz Celestyn Miklasiński. W środku możemy podziwiać motywy roślinne (wazony z bukietami), wzory ludowe oraz patriotyczne (np. orzełki z flagą biało-czerwoną).
Od czterech lat dekoracje podlegają sukcesywnej konserwacji, dzięki czemu wnętrze kościoła odzyskuje swój pierwotny blask. Łączny koszt prac wyniósł 3,5 mln zł, z czego 2,8 mln zł pochodzi z dotacji unijnych.
- Dla konserwatorów zabytku to niebywałe szczęście móc pracować na obiekcie, który nie był tknięty jeszcze ręką konserwatora. Nasza praca polega w tym przypadku na oczyszczaniu, uzupełnianiu ubytków, tudzież niwelowaniu zmian kolorystycznych, gdzie „podciągamy” barwy do oryginału - wyjaśnia Michał Burzak, konserwator zabytków.
Więcej o polichromiach przeczytasz w naszym wydaniu Plus --> Polichromie u św. Jakuba odzyskały dawny blask
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?