"Dzięki ogromnemu zaangażowaniu funkcjonariuszy, pomimo trudnych warunków atmosferycznych (w godzinach nocnych, stale padającego deszczu) udało się go odnaleźć - rano 14 lipca" - dodaje kobieta w podziękowaniach.
Jej mąż, 81-letni mieszkaniec Puław, zaginął dzień wcześniej, w piątkowy wieczór. - Mężczyzna wyszedł z domu, nie informując nikogo gdzie się udaje, nie powrócił ani też nie nawiązał kontaktu z rodziną. Największym problemem było to, że zaginiony jest osobą bardzo chorą, niezdolną do samodzielnego funkcjonowania - opisuje Ewa Rejn-Kozak z puławskiej policji.
Funkcjonariusze poszukiwali zaginionego w mieście, ale i kompleksach leśnych. - Przeglądano monitoring miejski, rozpytywano kierowców autobusów MZK i taksówkarzy. Użyto również psa służbowego. Ze względu na trudne warunki pogodowe, padający deszcz i mgłę rozszerzono poszukiwania i zaangażowano inne służby, m.in. członków Ochotniczej Straży Pożarnej we Włostowicach - mówi Rejn-Kozak.
Policjanci podzielili przeczesywany teren na sektory. - Jak się okazało, obrana strategia okazała się słuszna. Przeczesując zalesiony teren, w rejonie osiedla Włostowice został odnaleziony poszukiwany 81-latek. Mężczyzna był osłabiony i wyziębnięty, ale nic mu się nie stało. Trafił do szpitala na badania - kończy rzeczniczka puławskiej komendy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?