Policjanci weszli na teren posesji na Ponikwodzie w środę. Znaleźli tam ponad 1,5 kilograma marihuany i krzaków konopi indyjskich. Po ujawnieniu środków odurzających postanowili poczekać na właściciela.
- Funkcjonariusze czekali na niego kilka godzin. Wieczorem na miejscu pojawił się 29-letni mieszkaniec Lublina - relacjonuje asp. Andrzej Fijołek, z biura prasowego KWP w Lublinie. - Okazało się, że zajmuje się posesją, która należy do jego rodziny.
Na terenie posesji policjanci znaleźli też 50 ampułek morfiny, broń palną z lunetą i tłumikiem oraz ponad 60 sztuk amunicji.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających oraz nielegalnego posiadania broni i amunicji. Grozi mu za to do 15 lat pozbawienia wolności.
- 29-latek twierdził, że konopie indyjskie posiada na własny użytek, natomiast broń samoróbkę z amunicją odziedziczył po ojcu dodaje Fijołek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?