W piątek policja interweniowała przy Politechnice Lubelskiej. Do zdarzenia doszło w trakcie inauguracji roku akademickiego na Wydziale Budownictwa i Architektury.
- Przed południem jedna z grup religijnych zaczęła rozdawać ulotki, mówić przez megafony i zachowywać się głośno. Jeden z pracowników wydziału zadzwonił na policję - relacjonowała Iwona Czajkowska-Deneka, rzeczniczka uczelni.
- Występowaliśmy przed uroczystościami i nikomu nie przeszkadzaliśmy. Skończyliśmy jeszcze przed przyjazdem policji i grzecznie się rozeszliśmy - zapewniła Eunika Chojecka ze Studenckiej Grupy Teatralnej Re:formacja. - W trakcie występu z budynku wydziału wyszedł mężczyzna. Zobaczył naszą ulotkę i wyraźnie się zezłościł. Kazał nam sobie pójść. Wkrótce potem przyjechała policja - dodała Chojecka.
Amatorska grupa teatralna działa niecały rok. Tworzą ją członkowie i sympatycy Kościoła Nowego Przymierza w Lublinie. W wystąpieniach łączą działalność artystyczną z chrześcijańskim przesłaniem. Zdaniem Euniki Chojeckiej, właśnie to było powodem interwencji policji: - Rodzice opowiadali nam o takich zdarzeniach za czasów PRL. Wcześniej występowaliśmy w innych miejscach Lublina i nie było takich problemów - dodaje.
To nie do końca prawda. Podczas Carnavalu Sztukmistrzów, jak informował Dziennik Wschodni, członkowie grupy zostali poproszeni o zaprzestanie rozdawania swoich materiałów (chodziło m.in. o pismo "Idź pod prąd" z apelem o powszechny dostęp do broni) i opuszczenie terenu imprezy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?