Polki pracowały w domach publicznych w Danii. Sześć osób podejrzanych o zarabianie na cudzym nierządzie

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali sześcioro członków zorganizowanej grupy przestępczej, którzy są podejrzani o zarabianie na cudzym nierządzie. W trakcie akcji na terenie województwa zachodniopomorskiego policjanci przeszukali kilka posesji, na których ujawniono i zabezpieczono przedmioty o równowartości ponad 2 mln zł.

Zatrzymanym przedstawiono zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz czerpania korzyści majątkowych z cudzego nierządu. Dodatkowo dwie kobiety (Jolanta K. oraz Izabela Ł.) są podejrzane o kierowanie tą grupą.

Postawienie zarzutów to efekt śledztwa prowadzonego przez funkcjonariuszy CBŚP z Lublina. Postępowanie nadzoruje lubelski wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej.

Grupa werbowała Polki, które najczęściej były w trudnej sytuacji materialnej. Kobiety były wysyłane do Danii na tzw. tournée. Poszczególne kobiety trafiały do jednego z co najmniej trzech lokali na terenie tego państwa. Były to apartamenty lub domy należące do członków grupy.

Jedno „tournée” trwało ok. 4-6 tygodni. W tym czasie kobiety mogły zarobić ok. 60 tys. zł, z czego część trafiała do członków gangu. Według ustaleń prokuratora, proceder kwitł od początku 2018 r. do lutego 2021 r. Przez ten czas na nielegalnym procederze członkowie grupy mieli zarobić co najmniej 6 mln zł.

Jolanta K. i Izabela Ł. prowadziły swoją działalność z terytorium Polski. Do kontrolowania „interesu” używały telefonów komórkowych z duńskimi kartami SIM, poczty elektronicznej, komunikatora oraz monitoringu online, zainstalowanego w lokalach, w którym świadczone były usługi seksualne.

W toku śledztwa ustalono, że kierownictwo sporadycznie „wizytowało” swoje lokale w Danii. Wszelkiego rodzaju problemy związane z ich funkcjonowaniem rozwiązywane były przez szeregowych członków grupy przestępczej, którzy na stałe mieszkają w Danii lub tam pracują. Za swoje usługi otrzymywali od kierownictwa grupy wynagrodzenie.

Jolanta K. i Izabela Ł. zostały tymczasowo aresztowane. Cztery pozostałe osoby mają wpłacić poręczenie majątkowe w wysokości do 100 tys. zł. Zostały objęte dozorem policji i mają zakaz opuszczania kraju.

Podejrzanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Śledztwo jest w toku i policjanci oraz prokurator nie wykluczają kolejnych zatrzymań.