Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polscy studenci wrócili z Ukrainy. Prawie 150 z nich będzie kontynuować naukę na Uniwersytecie Medycznym

Joanna Jastrzębska
Joanna Jastrzębska
archiwum
Do akademickich ławek Uniwersytetu Medycznego dosiądzie się blisko 150 nowych studentów. Większość z nich to Polacy, którzy podjęli studia na ukraińskich uczelniach medycznych.

Kilkaset osób – tylu polskich studentów podjęło naukę na uniwersytetach w Ukrainie według danych ministerstwa zdrowia i ministerstwa edukacji i nauki. Aby umożliwić im kontynuację zdobywania wiedzy, resort przygotował specustawę umożliwiającą uczelniom przyjęcie ich w trybie przeniesienia.

Dla Uniwersytetu Medycznego przenosiny polskich studentów z Ukrainy nie są niczym nowym, ponieważ takie przypadki zdarzają się co roku. Nowa – poza terminem – jest jednak skala: zwykle przyjmowane są osoby na kierunki i lata, na których z różnych przyczyn zwalniają się miejsca. Rocznie w takim trybie do społeczności studenckiej dochodzi kilka osób. Teraz dojdzie 146.

– Były dwie drogi, którymi zgłaszali się chętni. Pierwsza to przynoszenie podań, natomiast drugą była specjalna strona internetowa. Mieliśmy ok. 800 zgłoszeń: polskich studentów było ok. 250, ukraińskich 66. Pozostali to osoby z innych krajów, dla których specustawa nie przewidywała miejsca w trybie przeniesienia. Mogą się do nas oczywiście zgłosić, ale w trybie rekrutacji – tłumaczy Anna Gosik, dyrektorka Centrum Edukacji Medycznej uczelni.

Ostateczna liczba zmniejszyła się o ok. 100, ponieważ studenci, chcąc zwiększyć swoje szanse, aplikowali do kilku placówek. Wyzwania jednak dopiero się zaczną – zarówno dla żaków, jak i samej uczelni.

– Najtrudniejsza jest weryfikacja programów kształcenia. Różnice są ogromne i mamy dwa tygodnie, żeby je opracować – mówi Gosik.

146 studentów przystąpiło już do testu poziomującego ich wiedzę. Jak wskazuje Anna Gosik, rozbieżności w programie studiów zdarzają się nawet pomiędzy polskimi uczelniami, jednak dzieje się to w obrębie standardów określonych w państwach Unii Europejskiej. Uczelnie w Ukrainie natomiast nie muszą dopasowywać się do unijnych standardów, bo państwo nie należy do wspólnoty.

– Nowością jest też to, że przenoszą się również studenci wyższych lat. Do tej pory np. na kierunek lekarski można było wchodzić najpóźniej na trzeci rok, więc różnice były tylko z pierwszego i drugiego, a i tak najczęściej studenci brali urlop dziekański, żeby nadrobić różnice. To jest trudne dla nas, ale najtrudniejsze dla studentów – dodaje.

Liczba studentów Uniwersytetu Medycznego zwiększy się nie tylko ze względu na polskich żaków. O możliwość kształcenia zwrócili się także Ukraińcy. Do władz uczelni zgłosiło się 91 osób. 20 z nich zainteresowało się kursem językowym, który we wrześniu zakończy się testem. Pierwsi chętni egzamin z polskiego już napisali – podeszło do niego dziewięć osób, a zdały cztery. Nie oznacza to jednak, że już zaczęły naukę.

– Jedna osoba zgłosiła się na stomatologię, pozostałe na lekarski. Najpierw zweryfikowaliśmy ich znajomość języka, teraz musimy zweryfikować różnice programowe – wyjaśnia Gosik.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski