Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polskie skłonności

Kuba Olchowski
I może się pan Jan znaleźć w niemieckim więzieniu. Ścigają go zawzięte Niemiaszki z tą swoją germańską zaciekłością i, ma się rozumieć, antypolskim zacięciem. Zatem powinniśmy chyba pana Jana bronić.

Wszak bohaterem on ci, broniącym dumy i honoru Polski i Polaków, i w ogóle nie rzucim ziemi, skąd nasz ród i nie będzie Lufthansa pluć nam w twarz. Jakże piękną kartę zapisał w odwiecznej (i mniejsza o to, że ta odwieczność wzięta jest z półki z bajkami) historii zmagań żywiołów polskiego i niemieckiego.

Aż dziw bierze, że prezydent RP, Rada Ministrów oraz parlament nie wydały jeszcze oświadczenia, potępiającego niemiecki imperializm i przypominającego, jakie my posiadamy doświadczenia z niemieckim lotnictwem... Można też dumnie Niemcom wypłacić z budżetu państwa tę głupią grzywnę, którą panu Janowi wymierzono. A co, nie stać nas? Na te śmieszne 3 tys. euro? Chłopaki tyle wydają na służbowe komórki.

Ale zaraz, zaraz… Zdaje się, że ta grzywna została nałożona nie za przynależność państwową bynajmniej. Nawiasem mówiąc, każdy, kto leciał samolotem, wie, ile krwi załodze i współpasażerom może napsuć jeden awanturnik z przerośniętym ego. I mamy banalną, odwieczną (faktycznie, nie mitycznie) historię polskiej skłonności do warcholstwa i anarchii.

Gdybyż jeszcze pan Jan był osobą niezamożną i nie mógł zapłacić wzmiankowanej grzywny. Ale go stać. Wszak oszałamiającą karierę dziennikarską robi. Niemniej nie zapłaci, bo nie. Takie ma widzimisię. Przy okazji trudno się oprzeć wrażeniu, że karierę dziennikarską, co prawda głównie w tzw. "apolitycznych mediach publicznych", może zrobić każdy, jeśli ma "plecy" (polityczne), ewentualnie tę część poniżej pleców.

A skoro mowa o polskich skłonnościach - 13 grudnia na pl. Litewskim upamiętniono wiadomą rocznicę. Uczestnicy, ze zmiennym entuzjazmem, wykrzykiwali hasła "Solidarności". Lublinianie wykazali średnie zainteresowanie. Być może myśleli, że to przed- świąteczna akcja promocyjna jakiegoś centrum handlowego.

Niemniej przechodząca grupka młodzieńców z ułańską fantazją zauważyła, że oni to by dopiero zadymę zrobili… Ale, sądząc po stroju, to byli chyba jacyś dziarscy sportowcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski