Pomoc miasta dla lubelskich restauratorów. Możliwa tylko w wersji prezydenta, a nie radnych PiS

- Chcemy wesprzeć restauratorów. Jesteśmy zgodni, to inicjatywa ponad podziałami politycznymi – podkreśla Piotr Popiel, radny PiS. Chodzi o zwolnienia restauratorów z opłat za koncesje na sprzedaż napojów alkoholowych. Pierwszą z trzech rat powinni zapłacić do 31 stycznia. Ale zmiany w prawie umożliwiły samorządom rezygnację z pobierania opłaty za koncesje.

Lublin postanowił skorzystać z tej okazji. Powstały dwa projekty uchwały. Jeden autorstwa radnych opozycyjnego PiS, drugi przygotowany przez prezydenta Lublina, Krzysztofa Żuka.

- Mówimy o zwolnieniu z pierwszej, drugiej i trzeciej raty – przedstawia inicjatywę PiS Popiel.

Aby można było nad projektem PiS debatować niezbędne było wprowadzenie go do porządku obrad. I to się radnym PiS nie udało. Zdecydowały o tym głosy radnych prezydenckiej koalicji.

Udało się natomiast wprowadzić do porządku projekt prezydenta. – Propozycja prezydenta Żuka jest skromniejsza – mówi Popiel.
Zakłada zwolnienie tylko z pierwszej raty. W przypadku dwóch kolejnych przewiduje odroczenie terminu płatności na koniec października.

- Zgodnie z zasadą: przedsiębiorca nie płaci za coś czego nie może realizować – tłumaczy Żuk.

Prezydent tłumaczy, że pieniądze ze sprzedaży koncesji trafiają na realizację Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. – Z niego finansowane są m.in. półkolonie dla uczniów, modernizowane boiska szkolne – wylicza Żuk. I dodaje: - Ubytek w dochodach wymusi korekty w wydatkach.

Na razie nie wiadomo jak długo będą jeszcze zamknięte restauracje. – Mamy nadzieję, że lockdown w gastronomii zakończy się wraz z pierwszym kwartałem. Jeśli nie to wydłużymy okres zwolnienia na kolejny okres – mówi Żuk.

Teraz pozostało głosowanie radnych nad zwolnieniem z opłat za koncesje.