W przytulisku w Rachowie głoduje 200 psów
O dramatycznej sytuacji zwierząt pisaliśmy w piątkowym Kurierze. Przytulisko przez lata prowadziła Stanisława Olszewska. W styczniu tego roku kobieta ciężko zachorowała i trafiła do szpitala. Obowiązek opieki nad zwierzętami spadł na córkę, a ta mówi wprost, że pomimo najszczerszych chęci nie jest w stanie zapewnić wyżywienia wszystkim czworonogom. W tej chwili w Rachowie Starym przebywa aż 195 psów i 4 koty. Wykarmienie takiej armii stworzeń to ogromny wydatek, na który ją nie stać.
- Postanowiliśmy pomóc tym zwierzętom - mówi Zdzisław Małysz z Lubelskiej Straży Ochrony Zwierząt.
W niedzielę członkowie straży przyjechali do schroniska i przywieźli karmę. - To dopiero początek naszego wsparcia - deklaruje Zdzisław Małysz.
Straż liczy na naszych Czytelników, którzy będą przekazywać karmę dla zwierząt. Można ją przynosić do sklepu zoologicznego w pasażu Tesco lub do redakcji Kuriera Lubelskiego (Krakowskie Przedmieściu 10). Jeśli ktoś chciałby wspomóc akcję, a nie może odwiedzić żadnego z tych miejsc, może się skontaktować z telefonem alarmowym Straży Ochrony Zwierząt - 512 085 286. - Jeśli będzie taka potrzeba, przyjedziemy i odbierzemy dary - mówi Zdzisław Małysz.
Pomoc dla przytuliska nie będzie się ograniczać jedynie do przywożenia karmy. Straż będzie organizować akcje adopcyjne, dzięki którym zwierzęta z Rachowa Starego będą mogły znaleźć nowy dom.
Dołącz do naszej akcji: RATUJEMY PRZEZ ADOPCJĘ
POMÓŻ BEZDOMNYM ZWIERZAKOM ZNALEŹĆ DOM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?