Ponad 340 tysięcy dzieci rozpoczęło rok szkolny w woj. lubelskim. Zobacz zdjęcia z inauguracji

Do szkół w naszym regionie ruszyło po wakacjach ponad 340 tysięcy uczniów. W samym Lublinie 46 382, z czego 12 555 znajdzie się w ławce po raz pierwszy. Do przedszkoli i oddziałów przedszkolnych poszło zaś blisko 10 tys. najmłodszych mieszkańców.

Uroczysta wojewódzka inauguracja roku szkolnego odbyła się w XXI LO im. Św. Stanisława Kostki, popularnym „Biskupiaku”. Młodzież i władze oświatowe miasta i województwa spotkali się najpierw na mszy w archikatedrze, by po niej przejść w pochodzie pod Zamek Lubelski, gdzie delegacje uczniów i władz złożyły kwiaty pod tablicami w hołdzie poległym w czasie działań wojennych.

- Jesteśmy tu, by pamiętać o tym, jak straszna jest wojna, i by pamięć o tym wam przekazać - mówiła lubelska kurator oświaty, Teresa Misiuk.

Spod Zamku pochód wyruszył na Czwartek, gdzie odbyła się dalsza część uroczystości. Lubelska kurator odczytała list ministra oświaty, a wiceminister Krzysztof Michałkiewicz - adres do młodzieży od premiera.

Tegoroczna inauguracja przebiegała pod hasłem „Przerwany marsz...”, nawiązując do przerwanego marszu do szkół w 1939 roku. Czasom wojny i ludziom tamtych czasów, jednym z najważniejszych w naszej historii, poświęcony był spektakl uczniów XXI LO, do tamtych czasów nawiązał też w swoim wystąpieniu wojewoda lubelski Przemysław Czarnek. W czasie uroczystości nie wspominano o problemach, które towarzyszyły i towarzyszą rozpoczęciu tego roku szkolnego, a zwłaszcza jego dalszemu przebiegowi. Chodzi m.in. o nierozwiązany problem „wędrujących” nauczycieli, czyli tych, którzy muszą łączyć kawałek etatu w jednej szkole z kawałkami w innych placówkach. - Musieliśmy oddać kilku nauczycieli z rozwiązanego gimnazjum - relacjonowała w poniedziałek dyrektor SP 18, Katarzyna Orzeł. - Z drugiej strony mamy godziny np. dla fizyków, ale nie mamy dla nich etatów - wyjaśniała.

Z kolei np. uczniowie szkół średnich będą musieli się zmierzyć z wyzwaniem „podwójnego rocznika” i tzw. zagęszczeniem lekcji.

- Z planu lekcji widzę, że będziemy kończyć lekcje nawet o godz.19 i to także w piątek - narzekali w poniedziałek pierwszoklasiści z Państwowych Szkół Budownictwa i Geodezji w Lublinie.