Czytaj także: Szpital przy Staszica zapłaci milion za błąd lekarski
Wyrok w tej sprawie zapadł na początku roku. Od kilku dni jest prawomocny - tak zdecydował Sąd Apelacyjny w Lublinie. To jedno z najwyższych takich odszkodowań w Polsce.
- Napięcie i strach, czy sąd wyższej instancji nie zmieni poprzedniego wyroku, towarzyszyły nam do samego końca. Okazało się jednak, że sprawiedliwości stało się zadość - mówi Kasia Łukasiewicz, mama Hani. - Na dodatek, ku naszemu szczęściu, ale i zdziwieniu, sąd uwzględnił naszą apelację co do dożywotniej wysokości renty dla córki i podwyższył ją z 8 do 10 tysięcy złotych - dodaje.
Sprawa o odszkodowanie trwał 5 lat. - Nasz przykład pokazuje, że warto walczyć o swoje. Bo żyjemy w kraju absurdów, gdzie rodzice dzieci chorych i wyjątkowych są zostawieni sami sobie i muszą wychodzić na ulicę, błagając o pomoc i interwencję rządu - mówi mama Hani.
Dziewczynka urodziła się 15 września 2004 roku (w 40. tygodniu ciąży) w szpitalu przy ul. Staszica w Lublinie. - Za sprawą lekarki prowadzącej przeżyliśmy horror. Bo zaaplikowała mi środki na rozwarcie, choć nie powinna tego robić. Ich przedawkowanie spowodowało pęknięcie macicy. Hanię zalała moja krew i doszło do niedotlenienia mózgu - opowiada pani Kasia.
7-letnia dziś Hania jest całkowicie zależna od otoczenia: nie chodzi, nie mówi, wymaga stałej opieki. - To odszkodowanie nie przywróci jej zdrowia, ale z pewnością pomoże w procesie rehabilitacji. A ja i mąż będziemy mogli "spać spokojnie", nie martwiąc się o to, co stanie się z naszą córeczką, gdy nas zabraknie - tłumaczą rodzice dziewczynki.
Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?