- Nie może nagle wyrastać blokowisko pośród domków jednorodzinnych. Chcemy, aby prezydent szanował obywateli tak samo jak deweloperów – podkreśla Anna Boreczek, mieszkanka Ponikwody.
W środę (5 stycznia) mieszkańcy dzielnicy złożyli w ratuszu protest przeciwko planom budowy przez jednego z lubelskich deweloperów osiedla mieszkaniowego przy ul. Goździkowej.
- Podpisało się pod nim pół tysiąca osób – wylicza Justyna Budzyńska, przewodnicząca zarządu dzielnicy Ponikwoda. I dodaje: - Oczekujemy, że przy Goździkowej tereny zielone i tereny przeznaczone do tej pory pod zabudowę jednorodzinną nie zostaną zabudowane blokami.
Zdaniem mieszkańców plany budowy osiedla mieszkaniowego w tym rejonie ma jeden z lubelskich deweloperów.
- Swoimi ścieżkami doszliśmy do tego, że są takie plany, bo nie jesteśmy stroną w postępowaniu. Wiemy o pierwszym etapie, na który zostały wydane warunki zabudowy dopuszczające powstanie czterech bloki. Takich etapów ma być pięć, a bloków 14 – mówi Marta Burszczan, mieszkanka ul. Goździkowej.
Zainteresowanie deweloperów tymi terenami potwierdza ratusz.
- Dla rejonu ul. Goździkowej wydano dwie decyzje ustalające warunki zabudowy dla zabudowy wielorodzinnej – przyznaje Anna Czerwonka z biura prasowego ratusza.
Pierwsza dotyczy budowy czterech budynków (inwestor złożył też w tym przypadku wniosek o pozwolenie na budowę), druga – dwóch bloków.
Warunki zabudowy to procedura stosowana w przypadku terenów, gdzie nie obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Tak jest w przypadku ul. Goździkowej. Tam plan ma dopiero powstać. Uchwałę o przystąpieniu do jego sporządzenia dla terenu o powierzchni ok. 64 hektarów radni przyjęli w czerwcu 2021 r. W jej uzasadnieniu ratusz podkreślał, że plan zapewni ochronę terenów zielonych. Określił też charakter przyszłej zabudowy – mają to być domki jednorodzinne.
Mieszkańcy wytykają teraz, że ratusz wydał warunki zabudowy dopuszczające powstanie bloków, co jest sprzeczne z deklaracjami złożonymi przy podejmowaniu uchwały o przystąpieniu do sporządzeniu planu zagospodarowania oraz niezgodne z zapisami studium zagospodarowania terenu.
- Chcemy, aby urząd miasta podjął kroki, które zablokują możliwość budowy bloków – wskazuje Burszczan.
Miasto tłumaczy, że musiało wydać warunki zabudowy, bo tak nakazują przepisy.
- Z uwagi na sąsiedztwo realizowanego na działkach przy ul. Dożynkowej i dochodzącego do ul. Goździkowej zespołu zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej, planowana inwestycja spełnia także przesłankę kontynuacji funkcji, parametrów, cech i wskaźników kształtowania zabudowy oraz zagospodarowania terenu na tym obszarze – twierdzi Czerwonka.
- Używany traktor do 10 tys. zł. Te maszyny mają przed sobą wiele lat pracy w polu
- Zaognia się spór w szpitalu na Kraśnickiej
- „Zdrowia, szczęścia, pomyślności”. Tak w Kazimierzu Dolnym powitano nowy rok
- Pogrzeb Lecha Cwaliny. „Będzie nam brakować jego i tego miejsca, które stworzył”
- Poślizg z budową dworca metropolitalnego
- Tłumy na pogrzebie ks. Jana Pęzioła w Wąwolnicy (ZDJĘCIA)
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?